„To jest wystarczająco łatwe, by być przyjaznym dla swoich przyjaciół. Ale zaprzyjaźnienie się z tym, który uważa się za twojego wroga, jest kwintesencją prawdziwej religii. Drugi to zwykły interes ”. – Gandhi
Autor: Leo Babauta
Niezależnie od tego, czy jesteś chrześcijaninem, czy nie, w naukach Jezusa jest coś, co warte jest rozważenia dla każdego, kto chce być lepszym człowiekiem: jego wezwanie, abyśmy kochali naszych wrogów.
Nie tylko „Kochaj swojego bliźniego”, co samo w sobie może być trudne.
Ale „Kochaj swoich wrogów.” To potężne przesłanie, które okazuje się jednym z największych wyzwań w życiu.
Dlaczego to przesłanie jest ważne, nawet jeśli nie jesteś chrześcijaninem? Nie jestem tutaj, aby dyskutować o naukach chrześcijańskich, ale aby zająć się uniwersalnymi problemami, które znajdują się w każdym człowieku, bez względu na religię czy nie. nas i powoduje destrukcyjne działania dla ludzi, którzy mogliby nam w jakiś sposób skrzywdzić, ale w końcu są bliźnimi, z którymi musimy żyć we wspólnym społeczeństwie.
I jest to idea, której nie nauczono tylko przez C. hrist, ale przez Buddę, Gandhiego i wielu innych wielkich ludzi i religie.
To wciąż może brzmieć trochę wzniosłe lub pouczające, więc pozwól mi sprowadzić to do codziennego poziomu: czy jest ktoś w twoim życiu kogo nienawidzisz lub po prostu nie możesz znieść? Może ktoś, kto po prostu irytuje Cię bez końca, do którego czujesz urazę i gorycz? A jeśli tak, czy jesteś z tego dumny? Czy to cię uszczęśliwia?
Powiedziałbym, że większość z nas ma kogoś takiego, w wielu przypadkach wiele osób w naszym życiu wywołuje u nas złość, nienawiść lub przynajmniej urazę z powodu czegoś, co mają zrobione w przeszłości. Twierdzę również, że gniew, nienawiść i uraza, które żyją w nas, są destrukcyjne i przynoszą skutki odwrotne do zamierzonych.
Jeśli jesteś zainteresowany, zbadajmy te pomysły nieco dokładniej.
Co Czy „kochaj swojego wroga” oznacza?
Cóż, to prawdopodobnie dość oczywiste, ale pomyślałem, że dobrze byłoby, gdyby było jasne.
„Twój wróg” nie oznacza tylko wroga oczywiście twój stan. Nie mówimy o terrorystach ani Francuzach (żartuję!)… Mówimy o ludziach, których naprawdę nie lubisz, w jakikolwiek sposób.
Kim są ci ludzie? Może ktoś, kto cię zaczepił, nazwał cię lub w jakiś sposób cię zlekceważył, wywołując w tobie złość… może żywisz do niego urazę. Może członek rodziny, z którym bardzo się pokłóciłeś… może byłeś na niego zły od jakiegoś czasu. Może ktoś, kto zrobił coś okropnego ukochanej osobie, od fizycznego zranienia jej, przez uderzenie jej samochodem, po bliznę po niszczącym związku. Może nauczyciel, współpracownik lub szef, który jest dla ciebie podły. Rozumiesz.
A co to znaczy kochać tych ludzi? Oczywiście jest to miłość nieromantyczna, ale jest wiele różnych rodzajów miłości nieromantycznej. Jest miłość, którą darzysz swoje dzieci, rodzeństwo, rodziców, najlepszych przyjaciół… wszystko to jest w jakiś sposób inne. Jest też miłość, którą masz do kogoś, kto właśnie zrobił dla ciebie coś wspaniałego, bez względu na to, czy jest to ktoś, kogo znasz, czy zupełnie obcy. Jest miłość do dziecka, którego nigdy nie spotkałeś, ale które w jakiś sposób szarpie ci za serce. Jest miłość do innych ludzi – i właśnie o to mi chodzi.
Czy kiedykolwiek czułeś nieseksualną, nieromantyczną miłość do innej osoby, która nie jest członkiem rodziny lub bardzo bliskim przyjacielem? ? Może zrobili coś naprawdę miłego dla Ciebie lub innej osoby. Może po prostu czujesz się teraz naprawdę świetnie z ludzkością, z jakiegokolwiek powodu. Może to niesamowita istota ludzka, która inspiruje Cię, zmienia życie lub ochotników, by pomóc bezsilnym.
„Kochać swojego wroga” to znaleźć w swoim sercu potrzebę odłożenia na bok wszelkich krzywd i pokochania ich jako bliźniego. Nie musisz kochać ich tak, jak kochasz swoich rodziców, dzieci lub najlepszego przyjaciela. Po prostu miej do nich pełne miłości uczucia… i jeśli to możliwe, wyrażaj to słowami, robiąc coś miłego lub uśmiech.
Wiem, że to nie jest łatwe. Wyobraź sobie osobę, której najbardziej nie lubisz, i zobacz, czy łatwo jest znaleźć do niej tę miłość.
Wyobraź sobie kogoś, kto zamordował kogoś, kogo kochasz. To z pewnością byłby „wróg”. Czy możesz znaleźć w swoim sercu miłość do tej osoby? Wiem, że to byłaby najtrudniejsza rzecz w całym moim życiu… co nasuwa pytanie: „Dlaczego powinienem?”
„Głód miłości jest znacznie trudniejszy do usunięcia niż głód chleba ”. – Matka Teresa
Dlaczego mam kochać swojego wroga?
Dla wielu z was może to zabrzmieć zbyt banalnie, a jeśli tak, to może nawet nie czytaj to już teraz. W porządku. Ten pomysł może nie być dla wszystkich.
W końcu ta osoba, mój „wróg”, zrobiła mi coś strasznie złego… dlaczego, u licha, miałbym ją kochać? Co mam z tego mieć?
To nie jest łatwe pytanie i nie będę w stanie przeanalizować wszystkich możliwych odpowiedzi – to wymagałoby książki. Spójrzmy jednak pokrótce na kilka ważnych powodów:
- Ty Będę szczęśliwszy. Jeśli masz w sobie złość lub urazę, nawet jeśli nie myślisz o tym cały czas, będą chwile, kiedy to się ujawni. I to czyni cię nieszczęśliwym. To jest destrukcyjne, wewnętrznie (zjada cię w górę) i na zewnątrz (możesz robić destrukcyjne rzeczy innym). Złość ta wpływa również na innych wokół ciebie, na przykład na twoich bliskich, na których najprawdopodobniej wpływa to w jakiś sposób, gdy jesteś zły – nawet jeśli gniew nie jest skierowany Usunięcie z siebie tego gniewu jest pozytywną rzeczą i ogólnie sprawi, że będziesz szczęśliwszy.
- Możesz zmienić życie tej osoby. Twoim wrogiem jest człowiek i jest bardzo możliwe, że twoja nienawiść do osoba jest w nich źródłem żalu, napięcia lub nienawiści. To może być dla ciebie dobre w mściwy sposób, ale jeśli spojrzysz na to obiektywnie, usuniesz swoje uczucia z sytuacji… zranienie innej osoby jest zawsze złą rzeczą. Uszczęśliwianie ich to dobra rzecz. Co ciekawe, uczynienie kogoś szczęśliwszym, bez względu na to, kto to jest, może nas uczynić szczęśliwszymi.
- Mógłbyś zdobyć przyjaciela. Jednym z najpotężniejszych efektów uczenia się kochania wroga jest to, że wróg może zostać twoim przyjacielem. I chociaż walka z wrogiem przynosi efekt przeciwny do zamierzonego (utrudnia postęp), dodawanie nowych przyjaciół do swojego życia jest bardzo produktywne – mogą na przykład pomóc w osiągnięciu pewnych celów. Nowy przyjaciel zamiast wroga robi niesamowitą różnicę. A jeśli tym wrogiem jest członek rodziny lub były przyjaciel, ponowne połączenie może być niezwykle potężne i ważne.
- Dajesz lepszy przykład innym. Nasze działania stanowią przykład dla innych ludzi w naszym życiu. Jeśli na przykład masz dzieci, uczą się od wszystkiego, co robisz. Uczenie ich nienawiści nie jest dobrym przykładem. Ale ucząc ich, jak przezwyciężyć złość i nienawiść, pokonywać wroga i kochać… nie ma lepszego przykładu w życiu.
- To jest lepsze dla społeczeństwa. To wydaje mi się oczywiste, ale jest ważne. Jeden mały związek może wydawać się nie mieć wpływu na całe społeczeństwo – kogo to obchodzi, czy nienawidzę innej osoby? Ale jeśli wszyscy nienawidzimy innych ludzi, tworzy to bardziej podzielone, podzielone i wściekłe społeczeństwo. Widzę skutki tego wszędzie, od mediów i kultury, przez politykę, biznes, aż po zakłócenia w rodzinach. I odwrotnie – jeśli uda nam się przezwyciężyć tę nienawiść i nauczyć się kochać naszego bliźniego i wroga, społeczeństwo jest lepsze pod wieloma względami.
- To test z ciebie jako osoby. Może to nie jest ważne dla wielu ludzi, ale dla mnie jest. Lubię myśleć o sobie jako o dobrym człowieku, ale jak dobry jestem, skoro tylko kocham moją rodzinę i przyjaciół? Jest to niezwykle łatwe (zwykle). Ale lepszym sprawdzianem twojej dobroci jest pokonanie uczucia nienawiści lub urazy i przekształcenie ich w uczucia miłości. To prawdziwe wyzwanie. I to wyzwanie na całe życie.
„Miłość jest jedyną siłą zdolną do zmiany wroga w przyjaciela”. – Martin Luther King Jr.
10 wskazówek, jak pokochać wroga
Powiedzmy, że uważasz, że to wartościowy cel… jak właściwie sobie z tym poradzisz Nie mogę twierdzić, że znam wszystkie odpowiedzi. Sam nad tym pracowałem i odkrywałem te pomysły w swoim życiu… ale nie sprostałem temu wyzwaniu. Zrobiłem postęp i jestem z tego dumny to… ale mam przed sobą długą drogę.
Jednak oto kilka rzeczy, nad którymi pracuję… Mam nadzieję, że mogą ci się przydać:
- Zatrzymaj się, oddychaj, odłącz się Kiedy myślisz o swoim „wrogu”, najprawdopodobniej masz uczucie złości lub coś podobnego. Zamiast pozwolić, by te uczucia cię opanowały i determinowały twoje działania, powstrzymaj się. Bądź świadomy swoich uczuć. Weź głęboki oddech (lub dziesięć) i cofnij się o krok. Teraz zobacz, czy możesz się odłączyć. Wyobraź sobie, że wylatujesz ze swojego ciała i patrzysz z góry na sytuację jako obiektywny obserwator. Już nie jesteś sobą. Ta osoba nie zrobiła już nic Tobie ani komuś, kogo kochasz… zrobiła to komuś innemu. Obiektywne spojrzenie na sytuację to pierwszy krok – zbyt trudno jest przezwyciężyć uczucia, jeśli znajdujesz się w środku sytuacji.
- Postaw się na ich miejscu. Teraz, gdy odsunąłeś się od tej sytuacji i patrzysz na nią z góry… spróbuj zejść do ciała i głowy drugiej osoby. Wyobraź sobie, że stajesz się tą osobą. Jaka jest ta osoba od wewnątrz? Jak stali się takimi, jakimi są? Co oni przeszli? Dlaczego mieliby zrobić to, co zrobili? A jak się z tym czuli? Będziesz musiał użyć swojej wyobraźni.Ale spróbuj wyobrazić sobie tę osobę jako prawdziwego człowieka, a nie tylko kogoś, kto jest zły lub zły. Wszyscy ludzie starają się czynić dobre rzeczy, ale popełniają błędy lub mają różne perspektywy. Spojrzenie na sytuację z perspektywy drugiej osoby jest bardzo trudne, ale bardzo ważne.
- Postaraj się zrozumieć. To oczywiście jest cel postawienia się na ich miejscu. Ale ważne jest, aby to tutaj podkreślić, ponieważ jeśli rozumiesz, co zrobili i dlaczego to zrobili, możesz podjąć kolejne kroki (poniżej). Naprawdę spróbuj zrozumieć, nawet jeśli nie chcesz.
- Postaraj się zaakceptować. Zamiast walczyć z tym, co się wydarzyło i kim jest ta osoba, i chcieć, żeby była inna lub robiła rzeczy inaczej… zaakceptuj ją takimi, jakimi są. Zaakceptuj to, co się stało, jako część życia. Zaakceptuj, że nie może być inaczej, ponieważ już się wydarzyły. Zaakceptuj, że ta osoba nie może być inna, bo taka jest. To również jest bardzo trudny krok, ale jeśli nie możemy zaakceptować, nie możemy kochać.
- Wybacz i pozwól przeszłości odejść. Ach, może najtrudniejszy krok ze wszystkich, ale jestem pewien, że to przewidziałeś. Czy naprawdę możesz wybaczyć tej osobie to, co zrobiła w swoim sercu? Jeśli oderwałeś się od siebie, próbowałeś zrozumieć, zaakceptowałeś je i to, co się wydarzyło… powinno być łatwiejsze. Spróbuj pomyśleć o tym: to, co się wydarzyło, to przeszłość. Nie można tego zmienić. Możesz albo nienawidzić tego, co wydarzyło się w przeszłości i nic nie zmieniać, ale być wściekłym… albo możesz to zaakceptować i iść dalej. Odpuść sobie. To nic nie da, tylko cię pożre. Kiedy już uwolnisz się od przeszłości… porzuć swoje uczucia związane z tym, co zrobiła ta osoba. Pójść dalej. Te uczucia nic ci nie pomogą.
- Znajdź coś do kochania. Jeśli potrafisz wybaczyć i uwolnić się od tych złych uczuć… najprawdopodobniej pozostaniesz z neutralnością. Chcesz to zastąpić miłością. A jak ty to robisz? Znajdujesz w tej osobie coś do kochania. To może być wszystko… ich uśmiech, chęć pomocy, hojność, a nawet upór. Znajdź coś godnego podziwu lub sympatii. W każdym jest coś takiego. Być może będziesz musiał lepiej poznać tę osobę, co samo w sobie może być trudne.
- Postrzegaj ją jako siebie lub ukochaną osobę. Jeśli powyższy krok okaże się zbyt trudny, prawdopodobnie oznacza to, że nie znasz wystarczająco dobrze tej osoby. Zamiast tego dokonaj w nich projekcji. Postrzegaj je jako podobne do siebie pod pewnymi względami. Lub pomyśl o nich jako o czymś podobnym do ukochanej osoby – i wykorzystaj te podobieństwa, aby znaleźć coś do pokochania.
- Znajdź wspólną płaszczyznę. Jeśli spojrzymy dostatecznie mocno, mamy coś wspólnego z prawie każdym. Mogą to być wspólne zainteresowania, wspólne lub wspólne doświadczenia podczas dorastania lub pracy, wspólne osoby, które znasz lub kochasz, wspólne cechy osobowości. Ta wspólna płaszczyzna pomoże ci lepiej odnosić się do osoby.
- Otwórz swoje serce. Kolejny bardzo trudny krok. Nasze serca zwykle pozostają zamknięte dla większości ludzi, jako mechanizm obronny. Boimy się bezbronności, odrzucenia lub zranienia. A jednak to zamknięcie naszych serc jest tym, co wielokrotnie blokuje nas przed szczęściem, co uniemożliwia nawiązywanie relacji, co blokuje nam miłość i znajdowanie miłości. Nawet jeśli jesteśmy w stanie otworzyć nasze serca na naszych bliskich, ale nikt inny… to nas ogranicza. To wielkie wyzwanie i coś, co naprawdę może się wydarzyć tylko dzięki praktyce. Spróbuj tutaj, ze swoim byłym wrogiem… nawet jeśli możesz tylko trochę otworzyć serce, to jedyny sposób, w jaki znajdziesz miłość do tej osoby.
- Dotrzyj do niej. Jedną rzeczą jest odczuwanie miłości do osoby, a zupełnie inną jest wyrażanie jej w jakiś sposób. Oczywiście istnieje wiele sposobów wyrażania miłości – możesz rozważyć takie sposoby, jak mówienie im, mówienie im miłych rzeczy, prowadzenie otwartej dyskusji o tym, co się wydarzyło lub o swoich uczuciach, przytulanie, robienie dla nich czegoś miłego, uśmiechanie się, żartować.