Twój penis jest ogromny

Fragment z God’s Doodle: The Life and Times of the Penis autorstwa Toma Hickmana, obecnie z Soft Skull Press.

Reklama

Intelektualnie, mężczyzna wie, że rozmiar jego penisa nie powinien być szczególnie istotny w związku, ani dla niego, ani dla kobiety. Jego zdrowy rozsądek podpowiada mu, że z pewnością nie będzie to głównym ani kontrolującym czynnikiem w odpowiedzi kobiety na niego. A jednak… nie może przestać wierzyć, że tak jest.

Najczęstszym pytaniem we wszystkich internetowych witrynach erotycznych z pytaniami i odpowiedziami nadal jest „Czy rozmiar ma znaczenie?” W sieci można znaleźć tabelę czterech szkiców do pobrania (od „niskiej średniej” do „niezwykle dużej”), którą człowiek może wydrukować i wykorzystać jako szablon do oceny siebie. Nawet najbardziej zrównoważony z mężczyzn jest w stanie na wpół wierząc, że jest niedosadzony. Wielu amerykańskich mężczyzn, według Instytutu Kinseya, uważa, że średnia erekcja wynosi 10 cali – to pomimo (lub z powodu) częstego dostępu do pornografii internetowej, w której uczestnicy zgolili włosy łonowe, aby zwiększyć widzialność i wielu z nich używało urządzenia naczyniowego do chwilowego pompowania. Jednak przeciętny człowiek powinien być pocieszeniem wiedząc, że statystycznie znajduje się on w zasięgu dotyku, niejako od około 90 procent wszystkich swoich kolegów.

Kiedy Kinsey Institute przeanalizował dane swojego założyciela 30 lat po ich opublikowaniu, w świetle późniejszych ustaleń wykazał, że 1 na 100 mężczyzn sięga poza 5- do 7-calowej mediany erekcji do 8; to 7 na 1000 mężczyzn wyjść poza 8; i tylko 1 na 1000 dotknięć 9. Ale ankiety internetowe Durex i Definitive Penis, podkreślając, że ich podstawowe wyniki są zgodne z Kinsey, ostrożnie zasugerowały, że jest więcej bardzo dużych penisów – od 4 do 7 na 100 mężczyzn osiągających 8 cali , od 30 do 40 na każde 1000 osiągających 9 i od 10 do 30 na 1000 sięgających dalej. I tam, gdzie dane instytutu wykazały, że erekcje powyżej 9 cali są tak rzadkie (nawiasem mówiąc, to słowo, którego sam Kinsey zawsze używał, a nie „duże”), że są one statystycznie niemożliwe do zmierzenia, oba badania sugerują, że 1 na 100 mężczyzn podaje podwójne liczby. W rundzie instytut ustalił, że 18 na 1000 mężczyzn ma erekcję powyżej mediany; Durex i Definitive Penis proponują, aby ta liczba była od czterech do ośmiu razy większa. Czy Kinsey mógł się tak mylić?

Problem dla naukowców polegał na tym, że musieli polegać na uczestnikach dostarczających własne pomiary. Większość danych Kinseya pochodziła z samodzielnych pomiarów (zaznaczonych na krawędzi zwróconych pocztówek); wszystkie dane w Durex i Ostatecznym Penisie badania ankietowe zostały zebrane w ten sposób – DPS dający średnią erekcję 6,3 cala, a Durex 6,4. Czy penisy stają się wtedy, podobnie jak ludzie, większe? Jeśli męskie uszy nadstawiły w tym momencie, odpowiedź brzmi: nie : Depers Zanalizowany i anonimowy charakter Internetu prawie na pewno wyjaśnia ten widoczny wzrost. Nie żeby Durex i DPS nie zabezpieczyli się przed humorystami i złudzeniami. Durex eliminuje skrajne odpowiedzi: długości poniżej 75 mm (3 cale), „rozmiar dużego chili” i te powyżej 250 mm (dotyk poniżej 10 cali), „rozmiar dużego ogórka”, The Definitive Penis Survey zlekceważył rażąco oszukańcze („17-letni prawnicy i ci, którzy twierdzą, że są przodkami amerykańskich wojowników Zulusów”) i eliminuje dolny 1 procent i górne 2 procent odpowiedzi; dodatkowo witryna prosi uczestników o dostarczenie przesłanego elektronicznie zdjęcia, które zawiera taśma miernicza.

Reklama

Uśredniając średnie wartości Kinseya sprzed ponad pół wieku, jego instytutu sprzed 25 lat oraz Durex i Definitive Penis sondaże z ostatniego roku tysiąclecia (w końcu tylko trzy dziesiąte cala od siebie, od góry do dołu) dochodzimy do 6,25 cala, przy czym obwód nieco poniżej 5 cali jest dość spójny we wszystkich badaniach; i to z pewnością wydawało się tak ostateczne, jak to tylko możliwe, z wyjątkiem tego, że w 2001 roku Lifestyle Co. ndoms (w ramach tej samej misji co Durex) przeprowadził jedyne badanie na dużą skalę, aby nie polegać na samodzielnych pomiarach – i postawił sprawę penisa na głowie. Po tym, jak 300 ochotników zgłosiło swoją pobudzoną męskość uwadze dwóch pracujących na taśmach pielęgniarek pod stałym nadzorem lekarza, Lifestyle podał, że średnia erekcja wynosiła 5,8 cala – około pół cala mniej niż powyższe średnie. Warto zauważyć, że pięć lat wcześniej dwa badania na małą skalę (jedno w Niemczech, jedno w Brazylii) wykazały farmakologicznie indukowane erekcje u ochotników i oba miały średnio 5,7 cala.Co jeszcze bardziej zaskakujące, w tym samym roku Journal of Urology opublikował wyniki badania, w którym 80 normalnych mężczyzn z różnych grup etnicznych również zostało pobudzonych farmakologicznie (celem w tym przypadku była ostatecznie pomoc w doradzaniu innym rozważającym powiększenie prącia) – i osiągnął średnią 5,08, prawie trzy czwarte cala mniej niż Lifestyle.

Zawód lekarza nadal mierzy penisy; między 2007 a 2010 rokiem opublikowano co najmniej 15 różnych badań, wszystkie z nich były praktyczne. Obecnie wydaje się, że w centrum uwagi jest prawdopodobieństwo, że mężczyźni, którzy wiedzą lub myślą, że są poniżej średniej, prawdopodobnie nie zgłoszą się na ochotnika do oceny lub na to pozwolą, co oznacza, że średnie mogą być niższe niż te zarejestrowane (aluzja, do której hipoteza może, w pewnych okolicznościach, przydać się człowiekowi z małym penisem). Niezaprzeczalne jest to, że jeśli chodzi o mężczyzn i ich penisy, są kłamstwa, przeklęte kłamstwa i pomiary samych siebie.

Obiektywnie, nawet duże ludzkie penisy są małe, inaczej niż w porównaniu z innymi ludzkimi penisami; ale praktycznie wszystkie ludzkie penisy są duże w porównaniu z innymi 192 gatunkami naczelnych. Zwiotczały penis goryla i orangutana, oba z dużo większymi ciałami, jest praktycznie niewidoczny; wyprostowany, osiąga 1,5 cala lub mniej; szympans, najbliższy krewny człowieka (mający 98 procent swojego DNA) osiąga erekcję dwa razy większą niż pozostałe dwie małpy, ale wciąż tylko o połowę przeciętnej ludzkiej. Dlaczego, dla porównania, penis człowieka jest tak nieproporcjonalnie duży, to pytanie, które angażuje wiele dyscyplin, w tym archeologię, antropologię i zoologię, a także ewolucyjne, psychologiczne i socjologiczne gałęzie biologii. Łącznie nie potrafią przedstawić tego, co jest znane jako „ostateczne wyjaśnienie przyczyny”.

Zgodnie z konsensusem „ologicznym” pogląd jest taki, że kiedy hominoidalni przodkowie człowieka zeszli z drzew 4 miliony lat temu, ich penisy były wielkości małp – „znikomo małe”, według archeologa Timothyego Taylora w Prehistoria seksu. Kiedy jednak chodzenie w pozycji wyprostowanej spowodowało obrócenie skupienia seksualnego z tyłu na przód u obu płci, co zostało zintensyfikowane przez utratę większości włosów na ciele innych niż narządów płciowych, proces ten rozpoczął się od penisa. „niekontrolowanego wyboru”.

Reklama

Feministki skłaniają się ku poglądowi, że stało się to, ponieważ kobiety chciały tego w ten sposób; że kiedy femina stała się erecta, pochwa odchyliła się do przodu i do dołu, wchodząc głębiej w ciało, zmuszając penisa, jak ujęła to Rosalind Miles w Historii kobiet świata, do przestrzegania tej samej zasady, co szyja żyrafy: ” rozrósł się, aby dostać się do czegoś, do czego inaczej nie mógłby dotrzeć ”. Z drugiej strony, duży penis mógł ewoluować, ponieważ tego właśnie chcieli posiadacze – większej atrakcyjności dla potencjalnych partnerów i bardziej widocznego sposobu ostrzegania przed rywalami. Duży penis również zwiększał szanse mężczyzny na zapłodnienie samicy uprawiającej seks z innych samców, zbliżając się do szyjki macicy. Istnieją zastrzeżenia do takich teorii – zwłaszcza, że inne samce naczelnych nadal rozmnażają swój gatunek, mając znacznie mniejszy dostęp do ich dyspozycji. Jeśli chodzi o teorię, że penis urósł, aby pomóc ludzkości w wyobraźni różnorodności pozycje seksualne, orangutany i szympansy, szczególnie szympans karłowaty lub bonobo (oddzielny gatunek, występujący w Kongo, który ma bardziej wyprostowany chód i bardziej „ludzki” szkielet), są równie pomysłowe w swoim sprzężeniu – i mogą to zrobić kołysząc się na drzewach, podczas gdy człowiek mówi tylko o tym, kołysząc się na żyrandolach.

Ale jeśli nauka nie może definitywnie powiedzieć, dlaczego penis mężczyzny jest tak duży, to ma wyjaśnienie, dlaczego jego jądra są tak duże.

We wczesnych latach 80-tych psycholog ewolucyjny David Buss wywołał powszechne podekscytowanie wśród „ologii” hipotezą (w „The Evolution of Desire”), że im bardziej rozwiązły gatunek naczelnych, tym większe jądra należących do niego samców przypuszczał, że rozmiar penisa był mniej istotny dla osiągnięcia zapłodnienia samicy uprawiającej seks w szybkiej sekwencji z innymi samcami niż zdolność do wytworzenia najbardziej obfitego i częstego wytrysku. Następnie brytyjscy naukowcy zważyli jądra 33 gatunków naczelnych, w tym człowieka, aby ocenić związek między jądrem a rozwiązłością. Co ciekawe, według tej miary, ludzki samiec, naczelny z największym penisem, nie był królem swingersów: jego jądra, ważące łącznie 1,5 uncji, nie dały się porównać z szympans, który ważył zdumiewające 4 uncje, czyli trzykrotnie wyższy stosunek masy jąder do masy ciała niż ludzie. A potężny goryl, naczelny z najmniejszym penisem? Znowu wędrował po polu, jego tes Pęcherzyki niewiele więcej niż połowa wagi człowieka.Jak zauważył Buss, goryl ze swoim monogamicznym haremem składającym się z trzech do sześciu samic nie ma konkurencji ze strony innych samców. Z drugiej strony, rozwiązły szympans zwyczajny prawie codziennie uprawia seks z różnymi samicami i jeszcze bardziej rozwiązłym bonobo. uprawia seks kilka razy dziennie.

Reklama

Gdzieś pomiędzy gorylem a szympansem pojawia się mężczyzna, ani całkowicie rozwiązły, ani całkowicie monogamiczny, jego penis ewoluował daleko poza penis jego odległych przodków, ale jego jądra a przynajmniej ich siła ognia prawdopodobnie zmniejszyła się – jego produkcja nasienia na gram tkanki jest znacznie mniejsza niż u szympansów lub goryli, co prowadzi do „ologicznego” poglądu, wyrażonego przez Lynn Margulis i Dorion Sagan w Mystery Dance: On the Evolution of Human Seksualność, on kiedyś, kiedy biznes inseminacji był konkursem, miał większy „silnik jądra”.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *