Skąpe życie towarzyskie, o którym mówił Gates, było zasługą jego kolegi z klasy i dobrego przyjaciela z collegeu, Stevea Ballmera. zaczynał jako sąsiedzi w akademiku, którzy chodzili razem oglądać filmy i studiować, mimo że według Harvard Gazette „Ballmer bardzo różnił się od Gatesa na powierzchni”. W przeciwieństwie do Gatesa, Ballmer był ekstrawertykiem i angażował się w różnorodne zajęcia pozalekcyjne, w tym kluby towarzyskie i publikacje na uczelniach.
Na drugim roku Ballmer pomógł Gatesowi przejść z puli ponad 200 studentów do jednego z ekskluzywnych męskich klubów towarzyskich na Harvardzie.
„Byłem tak aspołeczny, że nigdy bym nie wiedział, że istnieje, ale Steve Ballmer zdecydował, że muszę się trochę napić, jak sądzę” – powiedział Gates ze śmiechem na pytanie Q & A.
„Dał mi pięścią w Fox Club,” dodał Gates, odnosząc się do procesu selekcji. „Chodziłem więc na te wydarzenia, a to było bardzo pouczające”.
Ballmer został jednym z pierwszych pracowników Microsoftu, a później zastąpił Gatesa na stanowisku dyrektora generalnego firmy w 2000 roku.