Kupowanie ryb koi

Właśnie spędziłeś ostatnie cztery weekendy na kopaniu dołka pod oczko wodne. Liner jest włożony, a staw przydomowy jest wypełniony wodą. Skały zostały starannie umieszczone wokół krawędzi, aby nadać stawowi ładny, naturalny wygląd. Pompa pracuje, a mały wodospad wydaje przyjemny dźwięk ściekania na jednym końcu stawu. Teraz zabawa naprawdę się zaczyna. Czas wyjść i kupić kilka tych wspaniałych karpi koi, które tak długo oglądałeś w magazynach. Wchodząc do lokalnego sklepu akwarystycznego, z podnieceniem pytasz: „Czy masz jakieś naprawdę fajne koi?”

„Czego?” odpowiada facetowi za ladą.

„Wiesz, koi” – powtarzasz nerwowo. „Duża japońska ryba w stawie”.

„O tak, masz na myśli komety w stawie”, – mówi mężczyzna. „Wracają przy złotej rybce karmiącej”.

Cóż, komety w stawie nie były tym, o czym miałeś na myśli, ale i tak możesz je sprawdzić. I rzeczywiście, to złote rybki.

Na następnym przystanku – oddalonym o 30 mil sklepie z akwariami – masz więcej szczęścia. Wiedzą, czym są koi, ale nie sprzedają ich jako zwykłego przedmiotu. Żaden problem, jednak można je zamówić na specjalne zamówienie. Niestety nie mogą powiedzieć wiele o tym, jak będą wyglądać ryby, poza tym, że zwykle dostają ładne czerwone, czarno-białe. To tyle, jeśli chodzi o wybranie tego pięknego gin-rin kohaku, które widziałeś w książce.

Zajmujesz ostatnie miejsce i masz szczęście – mają akwarium wypełnione koi. Ale kiedy je widzisz, nie możesz uwierzyć własnym oczom. To w niczym nie przypomina zdjęć, które oglądałeś od miesięcy. W rzeczywistości te rzeczy są dość proste – jeśli nie wręcz brzydkie. Zaczynasz się zastanawiać, dlaczego spędziłeś cztery weekendy w stawie przydomowym.

Nie rozpaczaj. Jest alternatywa: kupowanie koi pocztą.

Transport lotniczy żywych ryb to obecnie dobrze rozwinięta sztuka. Otrzymawszy setki karpi koi od dostawców w całym kraju, a nawet sam przywiozłem wiele ryb z Japonii, nigdy nie zgubiłem ani jednej ryby podczas transportu. Zdobycie ich jest więc najmniejszym z twoich problemów (więcej o tym później) – jednak wybór i zapłacenie za nie to już inna historia.

Jakość koi

Powód, dla którego warto rozważyć karpie koi przez poczta to jakość. Prawie każdy sklep akwarystyczny może kupić dobre ryby koi o jakości stawowej i są to wspaniałe ryby w rozsądnych cenach. Ale jeśli chcesz przeskoczyć do zwierząt, które mogą z powodzeniem konkurować w zawodach karpi koi – tak zwanych karpi koi o jakości pokazowej – musisz zwrócić się do sprzedawców i hodowców (w tym hobbystów), którzy pracują wyłącznie z karpami koi.

Co to jest dobrej jakości Koi? Oceny dotyczące „jakości” są prawdopodobnie dokładniej zdefiniowane i przedmiotem gorących debat w przypadku karpi koi niż w przypadku innych ryb ozdobnych. Wynika to z intensywnej konkurencji, która ma miejsce każdego roku na niezliczonych wystawach koi na całym świecie. ceny, aby to udowodnić.

Jak już zasugerowałem, na jednym końcu spektrum znajdują się ryby koi o jakości stawowej. Są to w zasadzie zdrowe zwierzęta bez żadnych niezwykłych cech kolorystycznych. Z pewnością są kolorowe, żywe i cudowne —Ale nie przyciągną uwagi doświadczonych sędziów wystawowych karpi koi. Zwykle ryby koi o jakości stawowej kosztują od 10 do 100 USD w zależności od rozmiaru.

Na drugim końcu spektrum znajdują się ryby koi o jakości pokazowej. Najlepsze mają certyfikat hodowcy, co oznacza, że mają dość stabilne linie krwi (geny), które dają pewną pewność przekazania ich podstawowych cech barwnych. Ryby te mogą z łatwością kosztować 10 000 USD i więcej. Dobra para hodowlana koi może być dziesięciokrotnie wyższa.

Pomiędzy jest va bardzo dobrej jakości ryby, które można uznać pod pewnymi względami za przejaw jakości, ale nie pod innymi. Ceny znacznie się różnią. Istnieje również nieodłączny poziom niepewności. Koi może z czasem zmieniać kolorystykę i wzory. Młoda ryba o jakości pokazowej może nie dojrzeć do niczego godnego uwagi. Małe koi jakości stawu mogą niespodziewanie wyrosnąć na dojrzałego mistrza. Spekulowanie na temat tego, jak dana ryba może „poprawić” jakość i wartość w czasie, jest bardzo ryzykowną propozycją. Oczywiście wiele klubów koi – lokalnych, krajowych i międzynarodowych – opracowało bardzo szczegółowe standardy oceny. Większość podstawowych kryteriów można znaleźć w popularnych książkach na ten temat oraz w czasopiśmie Associated Koi Clubs of America w KOI USA. Najlepszym sposobem na poznanie szczegółów jest dołączenie do klubu koi i rozmowa z „staruszkami” podczas sędziowania.

Mój pomysł na rybę dobrej jakości jest prosty. Po pierwsze, ma wszystkie części: oczy, płetwy, łuski i tak dalej. Po drugie, ma ładny, dopasowany kształt. Oznacza to, że nie powinien być cienki jak nóż, ani też nie powinien mieć wydrążonego lub garbionego grzbietu. U dobrze utrzymanych zwierząt ciało powinno być szersze niż głowa. Każda dobra książka o koi będzie zawierała dyskusję o typie ciała.

W tym momencie, gdy moje dwie podstawowe kwestie są spełnione, osobiście jestem zadowolony z karpia koi. Ale dla większości hodowców karpi koi – zwłaszcza hodowców i miłośników wystaw – jakość koi to znacznie więcej.Dlatego trzecią kwestią jest to, że ryby powinny mieć wyraźnie określone kolory w wyraźnych wzorach. Oznacza to, że czerwienie są czerwone, białe są białe, czarne są czarne i tak dalej. Krawędzie między różnymi kolorami powinny być wyraźnie zaznaczone. Po obejrzeniu kilku pokazów koi, własne postrzeganie jakości kolorów ewoluowało dramatycznie. To jest coś, co trzeba wielokrotnie oglądać – opisy i zdjęcia niewiele pomagają.

Czwarta i ostatnia uwaga to cecha, do której mam słabość. To „imponująca obecność”. To jest emocjonalny efekt, jaki ryba wywiera na obserwatora. Sposób, w jaki ryba się porusza, jej kształt i postawa w wodzie łączą się, aby nadać jej obecność. Patrząc na koi w stawie przydomowym, dowiesz się, kiedy ją zobaczysz.

To, co właśnie opisałem, wciąż należy do domeny ryb koi o jakości stawowej. Musisz być nieco wybredny w wyborze, ale takie ryby można znaleźć i są przystępne. Trzeba przyznać, że nigdy nie wygrają konkurs, ale nie dlatego i tak je trzymam.

Ostatecznie jakość koi zależy od wielu subiektywnych ocen i pieniędzy. W związku z tym bardzo mocno radzę początkującym właścicielom stawów ogrodowych rozpocząć z rybami koi o jakości stawowej. Bez względu na to, jakie masz doświadczenia z akwariami, hodowla ryb w stawie na świeżym powietrzu jest inna. Zapytaj siebie, jaka byłaby Twoja reakcja, gdybyś obudził się następnego ranka i znalazł kupionego właśnie karpia koi o wartości 800 $, który suszony był na pokładzie w pobliżu podwórka pond (tak, koi do skoku).

Dopiero po kilku latach eksperymentowania ze stawem ogrodowym nce polecam rozważenie droższych zwierząt. Ale biorąc pod uwagę długowieczność tych ryb – wiele dziesięcioleci i dłużej – hodowanie wspaniałych okazów może być naprawdę wspaniałym doświadczeniem.

Zrób trochę badań

Jeśli chodzi o znalezienie naprawdę ładnych karpi koi zamawianie pocztą daje ogromne możliwości. Jednak możesz odejść od transakcji wysyłkowej koi, szczęśliwej lub złej. Wszystko zależy od tego, ile czasu poświęcisz na wstępne badanie przed zakupem.

Zwykle w przypadku koi wysyłanego drogą pocztową decyzja o jakości jest raczej funkcją ceny i dostępności niż własny gust. Im więcej jesteś skłonny zapłacić za rybę, tym wyższa „jakość” – przynajmniej w opinii sprzedawcy, który wybiera dla Ciebie rybę.

Prawdą jest również, że niektóre odmiany karpi koi są droższe niż inne. Wysokiej jakości 6-calowa ryba (biała ryba z dużymi czerwonymi łatami) może kosztować 3000 USD. Wysokiej jakości oghon (zasadniczo złota ryba o metalicznym kolorze) tej samej wielkości może kosztować 100 USD. Te ogromne różnice w cenie odzwierciedlają łatwość lub trudność hodowli ze względu na określone cechy, ogólną atrakcyjność odmiany dla hodowców karpi koi oraz dostępność poszukiwanej odmiany.

W świecie handlarzy rybami koi terminologia japońska jest język do wyboru. Powiedzenie sprzedawcy, że chcesz białą rybę z czarnymi znaczeniami, nie zajdzie zbyt daleko. Zanim więc zadzwonisz do sprzedawcy koi, zapoznaj się z kilkoma dobrymi książkami o koi i kilkoma wcześniejszymi wydaniami KOI USA. Mają wiele zdjęć z wielu różnych rodzajów odmian Koi wraz z odpowiednimi japońskimi nazwami Rzuć okiem na zdjęcia i zanotuj te, które najbardziej Cię interesują. Pamiętaj jednak, że zdjęcia, na które patrzysz, to prawdopodobnie wielki mistrz koi z najbardziej prestiżowych japońskich wystaw koi. Nie będziesz zamawiać tych konkretnych ryb – chyba że zdecydujesz się zrezygnować z zakupu nowego Porsche, na które patrzyłeś. Pamiętaj też, że wiele odmian, które widzisz w książkach, jest dość trudnych do zdobycia. Zwykle dostępne są podstawowe kohaku, showa, sanke, oghon, shusui i utsuri. Inne mogą wymagać specjalnego wyszukiwania, które często może być kosztowne.

Telefonowanie do sprzedawcy Koi

Kiedy już zdecydujesz się na wybór odmian koi, które Cię najbardziej interesują, możesz zadzwonić dealer. W dzisiejszych czasach istnieje wielu dobrych, renomowanych sprzedawców karpi koi.

Przeczytaj listę odmian, którymi jesteś zainteresowany, i odnieś się wyraźnie do książek, których używasz, i odpowiednich numerów stron. Większość handlarzy karpiami koi ma te teksty łatwo dostępne i pozwoli to zaoszczędzić trochę zamieszania, jeśli oboje będziecie patrzeć na te same zdjęcia.

Następnie rozpocznie się dyskusja na temat rozmiaru i jakości, a szybko odkryjesz, dlaczego ja tak często wspominałem o cenie. Jeśli jesteś przyzwyczajony do kupowania ryb tropikalnych, złotych rybek, a nawet ryb morskich, czeka Cię szok. To, co ogólnie uchodzi za dobrej jakości koi, kosztuje. A cena zależy od tego, co poniesie rynek.

Jeśli rozważasz pojedyncze ryby w przedziale cenowym po kilkaset dolarów za sztukę, powinieneś przed zakupem obejrzeć zdjęcia. Dealerzy Koi dostarczą Ci polaroidy pokazujące konkretne ryby i ich ceny – jeśli są przekonani, że mówisz poważnie.Po nadejściu zdjęć możesz je przejrzeć, wybrać żądaną rybę, a następnie zadzwonić do sprzedawcy w celu sfinalizowania zakupu. Zdecydowanie radzę każdemu, kto rozważa zakup drogich ryb, aby najpierw obejrzał zdjęcia rzeczywistych zwierząt. Ale nie spodziewaj się takiej usługi w przypadku niedrogiego karpia koi.

Często można otrzymać zniżkę, jeśli zamówisz kilka wysokiej jakości ryb jednocześnie. Rabaty mogą być znaczne – 30 procent lub więcej – w zależności od specyfiki zamówienia, pory roku i klimatu biznesowego, a także innych czynników. Gdy sprzedawca dowie się, że mówisz poważnie, zechce się z tobą targować.

Wreszcie, większość dealerów gwarantuje dostawę na żywo, ale to wszystko. Nie mają kontroli nad tym, co robisz z rybą, gdy dotrą do punktu docelowego. Nigdy nie spotkałem handlarza Koi, który nie zastąpiłby zwierzęcia, gdyby śmierć nastąpiła podczas transportu. W każdym razie powinieneś omówić to przed zamknięciem umowy.

Subtelności wysyłki

Po sfinalizowaniu umowy będziesz musiał zorganizować wysyłkę. Należy wziąć pod uwagę dwa aspekty: w jaki sposób ryby zostaną zapakowane i jak zostaną dostarczone.

Żaden handlarz ryb koi nie jest zainteresowany dostarczaniem martwych ryb. Wszyscy oni opracowali określone procedury dzięki doświadczeniu, które działają najlepiej. Twoim głównym zmartwieniem jest poznanie tych procedur.

Najpierw dowiedz się, jakie pH ma sieć wodociągowa sprzedawcy. Nie jest to ważne ze względu na transport, ale wpłynie na to, jak zwierzęta zaaklimatyzują się w nowym otoczeniu po przybyciu. Większość ryb toleruje niewielkie zmiany pH – zwykle około 0,2 jednostki dziennie. Rybę trzymaną w wodzie o pH 7,2 można łatwo przenieść do wody o pH między 7,0 a 7,4.

Ale jeśli różnica jest znacznie większa, wewnętrzna chemia ryby zaczyna się zmieniać i zwierzę zachoruje. Ryba może stać się apatyczna lub może poruszać się po oczku wodnym lub akwarium. Może również wydawać się kaszle i plucie pokarmem dla ryb. Szok pH – efekt wystawienia ryby na bardzo duże różnice w pH – zabije rybę w ciągu 48 godzin.

W konsekwencji pH twojego akwarium kwarantannowego dla nowo przybyłych karpi koi powinno być jak najbardziej zbliżone pH oryginalnej wody w stawie przydomowym ryby (nie wody w opakowaniu transportowym). Jeśli pH twojej wody jest bardzo różne,

będziesz musiał zmienić i ustabilizować pH akwarium kwarantannowego przed przybyciem nowej ryby (patrz pasek boczny po prawej). Gdy ryby przejdą kwarantannę, będziesz miał okazję zaaklimatyzować je do lokalnych warunków wodnych.

Następnie chcesz wiedzieć, jakie dodatki do wody zostaną użyte w opakowaniu transportowym. Dobrym pomysłem są uzdatniacze wody i neutralizatory amoniaku. Niektóre uzdatniacze wody zawierają substancje chemiczne, które uzupełniają naturalną szlamową sierść ryb, zapewniając dodatkową ochronę podczas transportu. Inni posiadają bufory chemiczne, które pomagają ustabilizować jakość wody.

Neutralizator amoniaku oczywiście zapobiega gromadzeniu się szkodliwego amoniaku, które może pojawić się w opakowaniu transportowym. Uważam użycie neutralizatora amoniaku za absolutną konieczność.

Chcesz również wiedzieć, czy woda zawiera sól. Solenie wody transportowej – zwykle około 0,5 do 1 grama na litr (do łyżki stołowej na galon) – może być bardzo pomocne w minimalizowaniu stresu podczas transportu. Tam, gdzie woda słodka zawiera jedynie znikome stężenie soli, średnie stężenie soli w organizmie ryb słodkowodnych wynosi około 1%. W wyniku działania sił osmotycznych słodka woda nieustannie zalewa ryby, przez co ryby słodkowodne nigdy nie muszą pić wody. Zamiast tego muszą używać ogromnych ilości energii, usuwając wodę z ich ciał. Zwiększenie zawartości soli w wodzie morskiej obniża gradient osmotyczny między rybą a wodą, dlatego też ryby mogą zużywać mniej energii, aby utrzymać się wewnętrznie „suchymi”. Z tego powodu ryba przybywa w silniejszej kondycji.

Solenie wody pomaga również rybom rannym w transporcie. mniej słona woda otaczająca. Jeśli dojdzie do urazu fizycznego, przełamując barierę, te krytyczne chemikalia są tracone do wody. Skutkiem jest ekstremalne zakłócenie wewnętrznej chemii zwierzęcia, szok osmotyczny i śmierć.

Solenie woda minimalizuje wypływ minerałów i soli z ryb w przypadku zranienia fizycznego. Ułatwia rybom poradzenie sobie z uszkodzeniami zewnętrznymi i ich naprawę. To znacznie zwiększa szanse ryby na przeżycie wszystkich czynności związanych z transportem.

Następnie, czy zostaną użyte antybiotyki lub środki pasożytobójcze? To zawsze zły pomysł. Przewożenie ryb w tych lekach nie ma żadnego pożytku, jeśli zwierzęta są w dobrym stanie. Ale może być szkodliwe.Narażenie przez 24 godziny na antybiotyki lub środki pasożytobójcze zabija bardzo niewiele patogenów, ale pomaga stworzyć odporne szczepy, które są znacznie trudniejsze do kontrolowania później. Jeśli wymagane jest leczenie jakiegoś problemu, należy je zakończyć na długo przed wysłaniem ryb.

Czy w torbie transportowej będzie używany tlen, a nie powietrze? Używanie czystego tlenu jest naprawdę niezbędne. Jeśli przewozisz ryby przez kilka godzin lub krócej, wystarczy zwykłe powietrze – zawierające tylko 21% tlenu – w dużej torbie transportowej. Ale w przypadku frachtu lotniczego czysty tlen jest jedynym sposobem, aby upewnić się, że zwierzęta nie przybędą uduszone (przesyłki lotnicze od czasu do czasu są gubione lub kierowane).

Wreszcie, czy będą używane środki uspokajające? Generalnie nie jest to konieczne i jest to zły pomysł. Jednak w przypadku dłuższych lotów międzykontynentalnych niektórzy dealerzy uważają, że ta procedura może zmniejszyć ryzyko wyczerpania przez rybę całego dostępnego tlenu w worku. (Przywiozłem koi z Japonii do domu na wycieczki trwające 24 godziny, bez użycia środków uspokajających, a ryby zawsze były w dobrym stanie).

Należy nalegać, aby ryba została zapakowana w podwójną torbę do wysyłki . Węzły rozwiązują się, gumki pękają i plastik przecieka. Podwójne pakowanie zapewnia pewne ubezpieczenie, że ryby przybędą nadal pływając w wodzie.

Jeśli to możliwe, postaraj się zorganizować dostawę od drzwi do drzwi w nocy. Jest to najmniej obciążająca nerwy i najbardziej niezawodna metoda dostarczania. Jest też najdroższy. Ale zakładając, że właśnie wyłożyłeś 800 $ na ryby, po co targować się o kolejne 50 $? Niestety, wiele usług nocnych dostaw nie przyjmuje żywych ryb. Jednak warto się rozejrzeć – niektórzy robią wyjątki.

Alternatywą jest transport lotniczy, który polega na samodzielnym udaniu się na lotnisko po ryby. Jest to najczęstszy sposób dostawy koi wysyłanego drogą pocztową.

Bez względu na to, jakie wcześniejsze ustalenia zostały uzgodnione, upewnij się, że dealer zadzwoni do Ciebie po załadowaniu pudełka do samolotu i przekaże numer lotu, numer paczki, czas odlotu i czas przylotu. Chociaż fracht lotniczy może być dostarczony, nie chcesz trzymać ryb w transporcie przez kolejny dzień, ani mieć skrzynek podskakujących z tyłu ciężarówki, szczególnie w bardzo gorące lub zimne dni.

Przygotowanie

Niezależnie od tego, czy ryby są dostarczane do domu, czy czekają na Ciebie na lotnisku, po przybyciu ryb jesteś odpowiedzialny. Istnieje kilka kroków, które możesz podjąć, aby zminimalizować ryzyko utraty jednego lub więcej nowych karpi koi.

Po pierwsze, niezależnie od tego, czy Twój staw przydomowy jest nowy, czy założony, ryba powinna zostać poddana kwarantannie w oddzielne akwarium przez co najmniej dwa tygodnie – zdecydowanie zalecam czterotygodniowy okres kwarantanny. Akwarium utrzymujące może być dowolną tymczasową obudową, która jest filtrowana biologicznie (patrz pasek boczny po prawej).

Chociaż brzmi to jak duży ból w szyi – i tak jest – zaoszczędzi ci niewyobrażalnego smutku w długi bieg. Okres kwarantanny pozwoli ci szczegółowo zbadać nowo przybyłe osoby przez pewien czas oraz niezawodnie i skutecznie wyleczyć wszelkie choroby lub pasożyty, które mogą przenosić. Co równie ważne, ta procedura zapobiegnie również wprowadzeniu pasożytów do stawu przydomowego.

Jak już wspomniano powyżej, pH wody w akwarium kwarantannowym powinno być jak najbardziej zbliżone do pH wody stawu ogrodowego sprzedawcy . Będziesz w stanie powoli zaaklimatyzować nowe ryby do lokalnego pH, gdy będą w kwarantannie.

Staw przydomowy, w którym w końcu będą żyć nowe ryby, powinien zakończyć początkowy cykl azotowy (amoniak), zanim zostaną dodany. Jeśli przydomowy staw jest już założony, nie będzie problemu. Jeśli jest to nowy staw, należy go poddać cyklowi, zanim jeszcze zamówisz rybę. Proponuję użyć zwykłego czystego (bezzapachowego, nie zawierającego detergentów) amoniaku domowego do zainicjowania obiegu azotu.

Zacznij od dodania około 20 uncji amoniaku na każde 250 galonów wody w stawie. Wymieszaj wodę, odczekaj godzinę lub dwie, a następnie przeprowadź test amoniaku. Powinien wynosić od 1 do 2 części na milion (ppm). Tak długo, jak odczyt jest większy niż 1 ppm, cykl azotu się rozpocznie.

Codziennie testuj wodę i dodawaj amoniak, aby utrzymać stężenie powyżej 1 ppm. Przetestuj na obecność azotynów (nie azotanów) w dniu 15, zakładając, że temperatura wody jest bliska 70 stopni Fahrenheita – jeśli jest chłodniej, poczekaj kilka dni dłużej. Odczyty azotynów powinny zacząć rosnąć, a odczyty amoniaku powinny zacząć spadać. Po 30 do 60 dniach poziom azotynów powinien być bliski zeru. W tym momencie Twój staw przydomowy jest bezpieczny dla karpia koi.

Życie w torbie transportowej

Zanim omówimy szczegóły odbioru dostawy Twojego karpia koi, rozważmy życie w torbie transportowej . To tło pomoże ci zrozumieć uzasadnienie procedur, które proponuję.

Torba wysyłkowa to naprawdę zamknięte środowisko.Po zapieczętowaniu torby wszystko, co dzieje się w torbie, pozostaje w torbie. Zasadniczo jest to zła wiadomość dla ryb.

Przede wszystkim ryba uwalnia do wody znaczne ilości amoniaku przez skrzela. Mocz ryb zwiększa ładunek amoniaku. Zwykle zabiłoby to ryby, z wyjątkiem dwóch rzeczy: 1) neutralizator amoniaku sprawi, że amoniak będzie nieszkodliwy oraz 2) woda transportowa ma tendencję do zakwaszania (spada pH) podczas transportu, przekształcając wolny amoniak w mniej toksyczny zjonizowany amoniak.

Zakwaszenie następuje w wyniku oddychania i wydalania ryb. Kiedy ryba oddycha, pobiera tlen z wody, a następnie wydycha dwutlenek węgla do wody. Część tlenu z atmosfery w worku dyfunduje do wody, a część dwutlenku węgla z wody dyfunduje do powietrza. Jednak część dwutlenku węgla pozostaje rozpuszczona w wodzie, tworząc słaby kwas węglowy. Ten krótki spadek pH tymczasowo chroni ryby przed zatruciem amoniakiem. Jednocześnie zmiana jest na tyle powolna i tymczasowa, że szok pH nie stanowi problemu – pod warunkiem, że ryba jest odpowiednio zaaklimatyzowana po przybyciu do miejsca przeznaczenia.

Im dłuższy czas wysyłki, tym większa ilość dwutlenek węgla, który zastępuje tlen. W takim przypadku worek opróżni się. Dzieje się tak, ponieważ ciśnienie wytwarzane przez dwutlenek węgla w worku jest niższe niż pierwotnie wytwarzane przez atmosferę całkowicie tlenową. Wraz ze wzrostem poziomu dwutlenku węgla ryby zostaną lekko uduszone. Staną się pijani i senni, a ostatecznie stracą przytomność. (To również sprawia, że zastanawiam się, czy środki uspokajające są naprawdę konieczne).

Przyjmowanie dostawy

Przy odbiorze ryb opłaca się przygotować na możliwość, że coś poszło nie tak podczas transportu . Wymagania sprzętowe są proste, ale istotne. Moja zalecana „lista zapasów” jest pokazana na pasku bocznym po prawej stronie.

Zabranie własnej wanny i wody jest koniecznością. Woda powinna być przygotowana przed wyjazdem. Powinna pochodzić z akwarium kwarantannowego, zapewniając w ten sposób że pH odpowiada wodzie sprzedawcy i że przeniesienie do akwarium kwarantannowego jest bezstresowe. Ze wszystkich powodów wyjaśnionych wcześniej, wodę w wannie należy przygotować z uzdatniaczem wody, neutralizatorem amoniaku i solą (1 łyżka stołowa na 4 galony). nie iść na skróty.

Jedyną trudną pozycją na mojej liście jest pompka powietrza. Na rynku są dostępne niektóre jednostki zasilane bateriami. Alternatywnie możesz równie łatwo użyć standardowej pompki do opon, którą podłącza się zapalniczki w samochodzie. Szpilkę z akcesoriami można kupić w każdym sklepie z artykułami sportowymi (używanej do nadmuchiwania piłek do koszykówki itp.), która zmieści się w zaworze przewodu powietrza i pozwoli na podłączenie przewodu powietrza i kamienia napowietrzającego. ( Wadą pompy do opon jest to, że jest niesamowicie głośna.)

Zakładając, że odbierasz rybę na lotnisku, powinieneś natychmiast sprawdzić stan zwierząt, gdy otrzymasz skrzynkę w biurze dostawy. Pomimo najczystszych naklejek, pudełka są czasami pozostawione na zimno lub na słońcu. Przenieś pudełko do ciemnego kąta pomieszczenia, aby uniknąć otwierania go w jasnym świetle i szokowania ryb. Ostrożnie otwórz pokrywę – używanie noża nie jest dobrym pomysłem, ponieważ możesz przebić plastikowe torby wewnątrz.

Sprawdź, czy nie ma wycieków. Wnętrze pudełka powinno być suche. Ryby powinny pływać w workach wypełnionych od jednej trzeciej do połowy wodą, a pozostałą część tlenem. Zwykle poziom wody sięga tuż powyżej płetwy grzbietowej. Jeśli worek przeciekł i jest całkowicie pusty, nie rozpaczaj – ryba może nadal żyć. Natychmiast włóż je do plastikowego pojemnika z przygotowaną wodą, którą przyniosłeś. Dodaj kilka kropli świeżego nadtlenku wodoru na galon i odczekaj kilka minut. Nadtlenek wodoru to w zasadzie cząsteczka wody z dołączonym dodatkowym atomem tlenu. Kiedy wlejesz kilka kropli do wody, uwalnia tlen i natychmiast zwiększa poziom rozpuszczonego tlenu. Nie popełnij błędu, wierząc, że jeśli kilka kropli jest dobrych, wiele kropli jest lepszych. Dodanie zbyt dużej ilości nadtlenku wodoru do wody zabije ryby.

Jeśli wydaje się, że ryby nie reagują na to, możesz również spróbować resuscytacji ryb. Zwilż ręce i trzymaj rybę luźno wokół brzucha. Palcem wskazującym lekko dociśnij rybę bezpośrednio pod skrzela. Zauważysz, że pysk zwierzęcia otwiera się, a skrzela się rozszerzają. Teraz powoli przesuwaj rybę w wodzie. Kontynuuj przez 10 minut. Działa dobrze na oszołomione, uduszone i nieprzytomne ryby. Nie przywraca jednak zmarłych. Jeśli ryby się nie ożywią, masz agenta frachtu lotniczego jako świadka, że przybyły martwe.

Jeśli nie ma wycieków, ryba powinna pływać. Każda ryba leżąca na boku lub unosząca się na wodzie jest pod każdym względem martwa.Możesz spróbować reanimować rybę, jeśli jej oczy nie są przeszklone i mętne. Upewnij się, że agent frachtu lotniczego certyfikuje wszystkie martwe ryby. Jeśli są jakieś problemy z rybą, natychmiast zadzwoń do sprzedawcy z biura spedycyjnego.

Po dostarczeniu ryby do samochodu należy zanotować poziom napełnienia worków. Worki powinny być nadmuchane jak baloniki, a powierzchnia worka powinna być napięta i mocna. Oznacza to, że w worku nadal znajduje się dużo użytecznego tlenu. Znowu wszystkie ryby powinny aktywnie pływać. Jeśli tak jest, zamknij pudełko i jedź do domu.

Jeśli jednak worek jest tylko częściowo napompowany – lub ryby ledwo się ruszają – oznacza to, że kończy się tlen. Będziesz musiał podjąć działania. Otwórz worek i wlej przygotowaną wodę do wanny z rybą i wodą transportową. Delikatnie wymieszaj wodę, aby umożliwić wymieszanie neutralizatora amoniaku. Następnie ustaw pompę powietrza i kamień napowietrzający, aby wprowadzać powietrze do wody w wannie, mieszając powierzchnię wody. Jeśli zbierasz wiele ryb lub szczególnie duże ryby, będziesz potrzebować więcej niż jednego pojemnika.

Nie chcesz po prostu włożyć kamienia napowietrzającego do torby transportowej. Powietrze bulgoczące przez wodę morską usuwałoby dwutlenek węgla, zmniejszając stężenie kwasu węglowego, a tym samym podnosząc pH. Gdyby nie zastosowano neutralizatora amoniaku lub jeśli się wyczerpał, amoniak w wodzie stałby się nagle toksyczny wraz ze wzrostem pH, zatruwając ryby.

Jedyny inny problem dotyczący jakości wody, którym należy się zająć, dotyczy temperatura. Temperatura wody w zbiorniku powinna być przynajmniej tak samo ciepła lub wyższa niż woda w workach transportowych. Szok termiczny u karpi koi występuje bardzo często, gdy ryby są przenoszone z cieplejszej do chłodniejszej wody. Przeniesienie koi z zimnej do cieplejszej wody wydaje się nie stresować ich tak bardzo. Chociaż zawsze najlepiej jest dopasować temperatury tak dokładnie, jak to możliwe, jeśli nie można tego zrobić, popełniaj błąd.

Na koniec dodaj dwie lub trzy krople nadtlenku wodoru – ponownie, aby zwiększyć zawartość tlenu w wodzie – i szczelnie przykryj wannę. Gdy wszystko jest bezpiecznie zapakowane w samochodzie, jedź do domu.

Niezależnie od tego, czy odebrałeś ryby w biurze spedycji lotniczej i przyniosłeś je do domu, czy też zostały one dostarczone bezpośrednio do drzwi, procedury od tego momentu są takie same. Powinieneś mieć przygotowany jeden lub więcej „pojemników odbiorczych”. Wlej do niego tyle wody, aby zanurzyć płetwę grzbietową ryby. Ponownie upewnij się, że woda jest co najmniej tak ciepła jak woda w opakowaniu transportowym. Nie dopasować pH wody w worku transportowym – jest ona silnie kwaśna i nie jest odpowiednim źródłem wody. Zamiast tego pH wody w wannie powinno być jak najbardziej zbliżone do pH wody, w której ryba była pierwotnie trzymana .

Dodaj uzdatniacz wody, środek neutralizujący amoniak, łyżkę soli na każde 4 galony wody i ustaw pompę powietrza, aby cyrkulowała woda i mieszała powierzchnię wody. Opróżnij worek transportowy – ryby i wodę – do wanny. Pozwól rybom wpłynąć do wanny – nie podnoś ich siatką.

Przykryj wannę i zostaw rybę w spokoju. Około godziny później podwoj ilość wody w wannie. do wanny i dodać odpowiednią dawkę uzdatniacza wody i neutralizatora amoniaku. Po kolejnej godzinie możesz przenieść rybę akwarium z palcami. Podczas przenoszenia Koi nie wyciągaj ich z wody za pomocą siatki. Wprowadź je do płytkiej patelni lub wanny zawierającej tyle wody, aby zakryło ich plecy. Następnie przenieś je do akwarium kwarantannowego i zanurz miskę transferową, aby mogły wpłynąć do akwarium. Uwaga: Koi mogą i skaczą.

Akwarium kwarantannowe powinno być przez cały czas zakryte. Koi od czasu do czasu lubią wyprawy poza wodę.

Gdy ryby znajdą się bezpiecznie w akwarium kwarantannowym, większość zmartwień i pracy dobiegła końca. Utrzymuj dobrą jakość wody, zapewniając odpowiednią filtrację mechaniczną i biologiczną oraz odpowiednie napowietrzenie. Powinieneś codziennie sprawdzać pH, poziom amoniaku i azotynów.

Zdecydowanie zalecam codzienną wymianę co najmniej 10 procent wody (pamiętaj o dodaniu soli do nowej wody). To wtedy i gdzie zaaklimatyzujesz Koi do lokalnego źródła wody. Zmieniając wodę, nie próbuj zmieniać jej pH. Powoli, w trakcie okresu kwarantanny, ryba dostosuje się.

Powinieneś spędzać pięć minut lub więcej kilka razy dziennie, obserwując nowo przybyłe osoby w akwarium kwarantannowym. Daj im kilka dni na uspokojenie się, a następnie obserwuj ich zachowanie. Szukaj oznak problemów – brak zainteresowania jedzeniem karpi koi, brak równowagi w pływaniu. Uważnie obserwuj, czy nie ma oznak ran lub pasożytów – wypukłych guzków, białych lub szarych plam, poczerniałych krawędzi płetw i tak dalej. Nie ma lepszego czasu na zabawę w rybnego lekarza. Jeśli odkryjesz problem, potraktuj wszystkie ryby razem. Jest to szczególnie ważne w przypadku pasożytów, ponieważ niektóre ryby mogą nie wykazywać żadnych zewnętrznych oznak zarażenia.

Po zakończeniu kwarantanny – minimum dwa tygodnie – przenieś ryby do stawu przydomowego. Zrobiłeś wszystko, co możliwe, aby zapewnić, że twój nowy koi bezproblemowo przeniesie się do nowego domu.

Mam nadzieję, że przekonałem Cię, że nie ma potrzeby ograniczać się do wyboru koi w Twoim lokalnym powierzchnia. Większość z nas nie ma tyle szczęścia, by mieszkać w pobliżu handlarzy i hodowców karpi koi. Pozyskiwanie wysokiej jakości karpi koi (lub złotych rybek) od odległych dealerów i hodowców może być ekscytującym i satysfakcjonującym doświadczeniem.

Opublikowane przez: Chewy Editorial

Obraz funkcji: Via Mark Doliner / Flickr

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *