Słowa „Kilroy tu był” obok rysunku długiego nosy, łysy facet spoglądający przez płot wciąż pojawia się od czasu do czasu na ścianach i budynkach, ale oryginalna legenda o Kilroy pochodzi z II wojny światowej i człowieka imieniem James J. Kilroy (1902-1962), który mieszkał w Quincy w stanie Massachusetts.
Kim był Kilroy?
Historia „Kilroy tu był” rozpoczęła się w Fore River Shipyard w Quincy w stanie Massachusetts, gdzie pracował Kilroy. Podczas II wojny światowej pracownicy stoczni musieli zwiększyć produkcję, aby wyprodukować jak najwięcej statków do działań wojennych.
Kilroy pracował jako inspektor; jednym z aspektów procesu, który sprawdził, były wszystkie nity, które były zaangażowane w trzymanie statku razem. Trzeba było je odpowiednio założyć i solidnie zamocować. Kiedy Kilroy dokonywał inspekcji – często wchodząc w ciasne przestrzenie i schodząc do zbiorników – liczył bloki nitów po drodze. Następnie użył woskowej kredy, aby zaznaczyć obszar, który zatwierdził.
Nitownicy byli opłacani na akord, a ich wynagrodzenie było obliczane za nit. Po tym, jak Kilroy wyszedł na cały dzień, pracownicy czasami usuwali znak, aby inspektor na następnej zmianie mógł przyjść i policzyć ich pracę po raz drugi. Zwiększyłoby to ich wynagrodzenie.
Po pewnym czasie jeden z nadzorców stoczni zadzwonił do Kilroy, aby omówić okoliczności. Liczba ukończonych części statku wydawała się być niższa od tego, jaka powinna być, biorąc pod uwagę liczbę sprawdzonych nitów.
Zagadka w liczbie nitów
Kilroy przemyślał okoliczności. Uświadomił sobie, że ktoś musiał majstrować przy jego znacznikach. Rozważał opcje. Używanie farby do narysowania jego znaku byłoby odporne na fałszerstwa, ale trudno byłoby dostać się do niektórych miejsc, które należało sprawdzić, gdyby miał przy sobie puszkę farby. Postanowił spróbować utrzymać swój system, dodając: zostawił swój znacznik wyboru, ale zaczął wypisywać „Kilroy tu był” dużymi literami, aby utrudnić manipulowanie. Później dodał szkic osoby zaglądającej przez płot.
Ten dodatek – i być może poczta pantoflowa w stoczni Quincy – dostał wiadomość do nitowników: nie modyfikuj liczby inspekcji.
„Kilroy Was Here „Nie zamalowane
Normalnie wszystkie znaki kontrolne zostałyby zakryte, gdy statek był malowany przed startem. Ale z powodu pilności wojny statki zaczęły opuszczać wybrzeże z oznaczeniem „Kilroy tu był” w różnych miejscach statku.
Wszędzie żołnierze zaczęli widzieć podpis i rysunek, ale nie mieli pojęcia co do jego znaczenia.
„Kilroy tu był” szybko stało się popularną wiadomością, którą trzeba było zostawić w różnych miejscach. Wkrótce znak Kilroy został zauważony w całej Europie i na Południowym Pacyfiku. Mężczyźni szybko uznali, że ulubioną rozrywką jest zobaczenie, w ilu miejscach może pojawić się Kilroy.
Niektórzy uważają, że „Kilroy tu był” również budował morale. kiedy przybyli do nowego miejsca i odkryli, że amerykańscy żołnierze już przeszli przez ten obszar.
Po wojnie graffiti stało się tak popularne, że podobno zostało napisane w tak różnych miejscach jak Mount Everest i Łuk Triumfalny. Czasami jest nadal pisany w przypadkowych miejscach.
Prawdziwy Kilroy
W miarę upływu czasu opinia publiczna była ciekawa pochodzenia tej historii i oczywiście niewiele osób znało Jamesa Kilroya z Massachusetts.
W 1946 roku American Transit Association przeprowadziło konkurs radiowy, aby zidentyfikować prawdziwego Kilroy. Prawdziwy wózek samochód był oferowany jako nagroda. Około 40 mężczyzn wystąpiło naprzód, opowiadając historie stwierdzające, że byli to Kilroy, na którym opiera się legenda. Jednak James Kilroy miał m ost fascynująca historia; otrzymał trolejbus.
W tym czasie on i jego rodzina mieszkali w Halifax w stanie Massachusetts, a tramwaj został umieszczony na jego podwórku i cieszył się jego dziewięciorgiem dzieci. Kiedy Kilroy zmarł w 1962 roku, jego sława była taka, że jego śmierć została odnotowana w nekrologu w The New York Times.
Odpowiednio, „Kilroy tu był” jest napisane w dwóch miejscach na pomniku II wojny światowej w Waszyngton, DC
Aby przeczytać o bohaterze drugiej wojny światowej, zapoznaj się z historią Dorie Miller. Był „Murzynem posłaniec”, który udowodnił, że jest kimś więcej.
Udostępnij innym!
- Udostępnij
- Tweetnij
- Przypnij