Jakobita, w historii Wielkiej Brytanii, zwolennik wygnanego króla Stuartów Jakuba II (łac. Jacobus) i jego potomków po chwalebnej rewolucji. Polityczne znaczenie ruchu jakobickiego rozciągało się od 1688 r. Do co najmniej lat pięćdziesiątych XVIII wieku. Jakobici, zwłaszcza za Wilhelma III i królowej Anny, mogli zaoferować realny alternatywny tytuł korony, a na wygnanym dworze we Francji (a później we Włoszech) często bywali niezadowoleni żołnierze i politycy. Po 1714 roku monopol władzy wigów doprowadził wielu torysów do intryg z jakobitami.
Ruch był silny w Szkocji i Walii, gdzie poparcie było głównie dynastyczne, oraz w Irlandii, gdzie był głównie religijny. Rzymscy katolicy i anglikańscy torysi byli naturalnymi jakobitami. Anglikanie torysi mieli wątpliwości co do legalności wydarzeń z lat 1688–1889, podczas gdy rzymscy katolicy mieli więcej nadziei od Jakuba II i Jakuba Edwarda, Starego Pretendenta, którzy byli zdecydowanymi katolikami, oraz Karola Edwarda, Młodego Pretendenta, którzy wahali się z powodów politycznych, ale byli co najmniej tolerancyjni.
W ciągu 60 lat po chwalebnej rewolucji podjęto pięć prób odrodzenia na korzyść wygnanych Stuartów. W marcu 1689 roku sam Jakub II wylądował w Irlandii, a parlament wezwany do Dublina uznał go za króla. Ale jego armia irlandzko-francuska została pokonana przez armię anglo-holenderską Wilhelma III w bitwie pod Boyne (1 lipca 1690) i wrócił do Francji. Druga francuska inwazja zakończyła się niepowodzeniem (1708).
Trzecia próba, Piętnastka Rebelia, była poważną sprawą. Latem 1715 r. John Erskine, 6. hrabia Mar, zgorzkniały były zwolennik Rewolucji, podniósł klany jakobickie i biskupi północno-wschodni dla „Jakuba III i VIII” (James Edward, Stary Pretendent). Mar posunął się tylko do Perth i zmarnował znaczną ilość czasu, zanim rzucił wyzwanie księciu mniejszym siłom Argyll. Rezultatem była wylosowana bitwa pod Szeryfmuir (13 listopada 1715 r.), A jednocześnie nadzieje na powstanie na południu zmalały. James przybył zbyt późno, by zrobić cokolwiek innego niż poprowadzić ucieczkę swoich głównych zwolenników do Francji. Czwartym jakobickim wysiłkiem było powstanie zachodnio-szkockiego Highland, wspomagane przez Hiszpanię, które zostało szybko przerwane w Glenshiel (1719).
Ostateczna rebelia, Czterdzieści pięć Rebelii, była mocno romantyczna, ale także najbardziej groźny. Perspektywy w 1745 r. wydawały się beznadziejne, np r kolejna francuska inwazja, planowana na rok poprzedni, zakończyła się niepowodzeniem i od tego kwartału nie można było oczekiwać niewielkiej pomocy. Liczba szkockich górali przygotowanych do wyjścia była mniejsza niż w 1715 roku, a Niziny były apatyczne lub wrogie, ale urok i śmiałość młodego księcia, Karola Edwarda (później nazywanego Młodym Pretendentem lub Bonnie Prince Charlie), oraz brak wojsk rządowych (walczących na kontynencie) spowodowało bardziej niebezpieczne powstanie. W ciągu kilku tygodni Karol został mistrzem Szkocji i zwycięzcą Prestonpans (21 września) i, choć bardzo rozczarowany angielskim powstaniem, pomaszerował na południe aż do Derby w Anglii (4 grudnia) i wygrał kolejną bitwę (Falkirk, styczeń 17, 1746) przed wycofaniem się do Highlands. Koniec nastąpił 16 kwietnia, kiedy William Augustus, książę Cumberland, zmiażdżył armię jakobicką w bitwie pod Culloden, niedaleko Inverness. Około 80 rebeliantów zostało straconych, wielu innych zostało ściganych i bezmyślnie zabitych lub wypędzonych na wygnanie, a Karol, ścigany przez wiele miesięcy przez rządowe partie poszukiwawcze, ledwo uciekł na kontynent (20 września).
Jakobityzm od tego czasu spadł jako poważna siła polityczna, ale pozostał jako sentyment. „Król nad wodą” zyskał pewien sentymentalny urok, zwłaszcza w szkockich górach i powstał cały zbiór pieśni jakobickich. Pod koniec XVIII wieku nazwa ta straciła wiele ze swoich politycznych wydźwięków, a Jerzy III nadał nawet emerytura dla ostatniego pretendenta, Henryego Stuarta, kardynała księcia Yorku.