Dlaczego truskawka uprawiana na drogach kosztuje więcej niż truskawka uprawiana w Kalifornii?


Rolnicy sprzedający truskawki są świeżo zebrane i lokalne, ale te zalety mają swoją cenę. (Erin Schaff / For The Washington Post)

Kristen Seibert podchodzi do stołu Crumptown Farms pewnego sobotniego poranka pod koniec maja i schodzi w dół po pomysłowo ułożonych stosach bok choy, boćwiny i sałaty. Zatrzymuje się przed stosem zielonego czosnku i rozmawia z opalonym i uśmiechniętym rolnikiem Bradem Constable o tym, jak go ugotować.

„Rozmawiam z Bradem co tydzień” – mówi Seibert, energiczny właściciel małej firmy która robi zakupy na targu w Richmond przez cały rok. Sprzedana, wsuwa czosnek do wyłożonego płótnem kosza wraz ze świeżymi jajkami, truskawkami i cotygodniowymi produktami będącymi częścią jej subskrypcji rolnictwa wspieranego przez społeczność (CSA) Siebert, która gotuje dla jednego, mówi, że wydaje około 44 dolarów tygodniowo na targu St. Stephens. Mówi, że zaczęła robić zakupy na targu, aby jeść mniej przetworzonej żywności i poprawić swoje zdrowie.

„Ja wiem, że to kosztuje więcej ”niż sklep spożywczy, przyznaje. „Ale trochę mnie to nie obchodzi. Nie liczę swoich groszy w ten sposób”.

Odwiedzanie targu rolnego wymaga odkrywania nowych warzyw, wymiany przepisów i dobrego samopoczucia podczas spożywania zdrowej żywności przy jednoczesnym wspieraniu małych, lokalnych farm. Ale to dobre samopoczucie ma swoją cenę.

W rzeczywistości ceny rynkowe rolników są średnio dwa razy wyższe niż w moim sklepie spożywczym, co znalazłem, gdy robiłem zakupy na targu św. pobliskiego Krogera tego samego majowego poranka. Wyceniłam 10 produktów i produktów mlecznych, w tym jajka bez klatek, ser, grzyby, mieszankę sałat oraz zarówno ekologiczne, jak i konwencjonalne truskawki. Mogłam je wszystkie kupić w Kroger za 31,37 USD, ale w zapłaciłbym 64,62 USD (nie porównywałem mięs, stwierdzając, że hodowla to zupełnie inny zestaw problemów).

Niektóre badania sugerują, że ceny rynkowe rolników w innych miejscach mogą być bliższe supermarkecie. Richmond, jedzenie lokalne po prostu nie jest przyjazne dla budżetu.

Na przykład organiczne truskawki kosztują 6 USD .50 za kwartę tego lata na lokalnych targach, podczas gdy organiczne jagody od największego dostawcy jagód w Stanach Zjednoczonych, Driscoll’s, kosztują 3,59 dolara za kwartę w moim pobliskim Krogerze. To prawda, lokalni hodowcy pakują ćwiartki o wadze 1,5 funta, podczas gdy plastikowe muszle Driscoll mają tylko jeden funt. To sprowadza różnicę w cenie za funta do 74 centów więcej w przypadku lokalnych jagód, co jest mniejszą kwotą, ale wciąż zaskakującą, biorąc pod uwagę, że Driscoll płaci pensje ponad 40 000 pracowników, a wszystkie te jagody podróżują tysiące mil w ciągłym mrożeniu. (Przedstawiciele Driscoll odmówili komentarza na temat tej historii).

Te wyższe ceny sprawiają, że uprawa truskawek na południowym wschodzie jest dość opłacalna, wynika z badania kosztów przeprowadzonego przez North Carolina State University. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że małe gospodarstwa po prostu żłobią ceny, ale rzeczywistość jest znacznie bardziej skomplikowana.


Pracownicy farmy w Oxnard, Calif., Zbierz truskawki. Kalifornia produkuje 91% upraw truskawek w kraju. (Lucy Nicholson / Reuters)
Kraina szczęśliwych truskawek

Ponieważ czynniki kosztowe często mogą być specyficzne dla każdego rodzaju produktu, postanowiłem skupić się na truskawkach jako studium przypadku dla różnic cen . Pierwszym sprawdzonym przeze mnie czynnikiem była ekonomia skali.

Zarówno duże, jak i małe gospodarstwa mają pewne stałe wydatki, takie jak instalacja studni, naprawa sprzętu lub spłata odsetek od pożyczki. Te wydatki są takie same, niezależnie od tego, czy uprawiasz jeden akr, czy 100. Rozłożenie tych kosztów stałych na większą farmę oznacza, że koszt na akr gospodarstwa jest niższy.

A jednak to nie jest główny powód. lokalna produkcja kosztuje więcej. Ekonomia skali pomaga, ale analizując koszty, stwierdziłem, że po prostu nie ma ich wystarczająco dużo, aby tak bardzo podnieść lokalne ceny.

Zamiast tego odkryłem ten krytyczny czynnik: truskawki uwielbiają Kalifornię. W rzeczywistości, według National Agricultural Statistics Service, w Golden State produkuje się 91 procent krajowych upraw truskawek.

„Mamy powiedzenie„ truskawkowy grunt ”- mówi Oleg Daugovish, doradca ds. Rozszerzenie spółdzielcze Uniwersytetu Kalifornijskiego. „To droga, cenna ziemia, a klimat jest najważniejszy. Orange County, nadmorska równina jest idealna. Nie ma lepszego miejsca do uprawy truskawek ”.

Rolnicy z Kalifornii mogą wcisnąć więcej roślin na akr i produkować o wiele więcej kilogramów jagód każdego roku niż ktokolwiek inny. Na przykład plantatorzy truskawek z Wirginii sadzą od 12 000 do 17 000 roślin na akr. Są one oddalone od siebie o 12 cali w dwóch schludnych rzędach na łóżko, przytulone pod plastikową ściółką. Kalifornijscy hodowcy sadzą potrójne rzędy, wyciskając prawie 22 000 roślin na akr.


Truskawki z supermarketu Driscoll’s. Kalifornijska firma jest największym dostawcą jagód w kraju. (Tim Boyle / Bloomberg)

Ponadto Kalifornia ma dłuższy sezon wegetacyjny. Rośliny wiecznie kwitnące produkują tam stały zapas jagód przez siedem miesięcy, podczas gdy sezonowe odmiany Virginii przestają istnieć po około sześciu tygodniach. Rolnicy w obu stanach zbierają jagody codziennie, zmieniając czas na polach, tak aby każda roślina była zrywana co dwa do trzech dni. Ale Kalifornia ma znacznie więcej czasu na rozwój.

„To jest naprawdę sedno tej historii” – mówi Barclay Poling, emerytowany ogrodnik truskawek z NC State, który teraz pracuje bezpośrednio z rolnikami z Wirginii. „Długość okresu sezon zbiorów ma ogromny wpływ na plony z akr. Tygodniowe poziomy plonów w przeliczeniu na akr w Wirginii są tak wysokie, jak gdziekolwiek indziej, ale to czas wzrostu robi różnicę ”.

Biorąc pod uwagę ten sam areał, Kalifornia produkuje około dwa razy więcej niż reszta jak mówi Daugovish. „W rzeczywistości jesteśmy ofiarami własnego sukcesu” – mówi. „Nasyciliśmy rynek do tego stopnia, że ludzie nie mogą ich zjeść wystarczająco szybko”. Ten zwiększony wolumen wśród dużych producentów jest dodatkową presją, aby utrzymać konkurencyjne ceny na niskim poziomie.

Uprawa truskawek odbywa się głównie ręcznie, bez względu na to, gdzie są sadzone jagody i na jakiej wielkości gospodarstwa. Pracownicy terenowi dla dużych plantatorów zarabiają „gwarantowane minimum”, czyli stawkę wynagrodzenia, która jest monitorowana przez różne rządy i grupy rzeczników, mówi Daugovish. Płaca minimalna w Kalifornii jest nieco wyższa niż w Wirginii, więc koszty pracy są nieco różnicą, ale nie decydującą

„Jestem tutaj, bo to kocham”

Dla wielu małych hodowców rolnictwo to bardziej styl życia niż biznes. Nie są tak bezwzględni w kwestii marż zysku jak ich większych konkurentów. Na przykład Debra Stoneman uprawia 16,5 akrów organicznych upraw na Byrd Farm w Kolumbii w stanie Wirginia, wraz z mężem Philipem, ich córką w wieku licealnym i dwoma długoletnimi pracownikami.

„My nie bierzcie żadnych pieniędzy z tej farmy ”- mówi Stoneman. Ona i jej mąż pracują za darmo przez długie godziny farmera i opłacają rachunki z dochodów emerytalnych. W wieku 63 lat Stoneman może zebrać rząd truskawek z oszałamiającą prędkością. Ale obecnie spędza więcej czasu na pracy administracyjnej i większość swoich wydatków może odliczyć z dokładnością dyrektora finansowego podczas rozmowy o zarobkach.

Nie chodzi jej o duże zyski. „Jestem tutaj, bo to kocham” – mówi Stoneman – „Wiem, że walczę w dobrej walce i zginę na tym wzgórzu”.

Ceny kamieniarza nie zawsze dokładne odzwierciedlenie prawdziwego kosztu jej produktu. Wycena jest sztuką, z którą boryka się każda mała firma, próbując znaleźć przyjemny, opłacalny punkt między kosztami wyprodukowania czegoś a ceną, jaką zapłaci rynek za ten przedmiot. Firmy mają tendencję do obniżania cen w przypadku dużej ilości stałej sprzedaży i wyższych cen w przypadku artykułów sezonowych i specjalistycznych. Majstrowanie przy tym równaniu jest tak złożone, że profesorowie szkół biznesu robią karierę z jego nauczania. A jest to jeszcze trudniejsze, jeśli, jak wielu drobnych rolników, nie śledzi się swoich danych.

„Ustalam ceny w zależności od tego, gdzie są sklepy spożywcze, czyli z wyższej półki” – mówi rolnik z Crumptown Brad Constable. „Czasami śledzę koszty, ale jest ich tak wiele, że szybko uciekają”. W Central Valley w Kalifornii mali hodowcy, których sprawdziłem, pobierali od 2,50 do 5 dolarów za funt za lokalne truskawki.

Drobni rolnicy w Kalifornii i Wirginii wyjaśnili, że często ustalają ceny, aby uwzględnić niższe plony i lepszą jakość. Uprawiają odmiany letnie o krótkim okresie sezonu, w których priorytetem jest smak zamiast odporności, piękna i produktywności.

Stoneman ma tylko około trzech czwartych akra ekologicznych truskawek, a przy tak niewielkim areale jest bardziej podatna na straty spowodowane nieprzewidywalnym klimatem Wirginii.

Na przykład szacuje, że 50 procent tegorocznych zbiorów jagód uformowało się podczas niezwykle obfitych wiosennych deszczy. Byrd Farm nie może uzupełniać pól w bardziej suchych częściach południowego wschodu, a nawet Meksyku, jak wielu dużych kalifornijskich dostawców jagód, takich jak Driscolls. W małych gospodarstwach zyski rosną i maleją, więc dochodowe uprawy muszą rekompensować plony przynoszące straty lub cały zły rok.


Rolnicy z Kalifornii mogą wcisnąć więcej roślin na akr i produkować o wiele więcej funtów jagód każdego roku niż ktokolwiek inny. Ale ich jagody nie mogą pokonać lokalnych upraw pod względem smaku. (Lisa Bolton / The Washington Post)
Różnica w smaku

Ostatecznie kupujący, tacy jak Kristen Seibert, szefowie kuchni i delikatesy po prostu nie przejmują się skomplikowanymi cenami Detale. Często chętnie wydają więcej pieniędzy na wsparcie małych lokalnych rolników, niż na finansowanie dużego przemysłu.Ale wyrzuciliby wszystkie te argumenty „wspierajcie lokalne farmy” przez okno, gdyby produkty nie smakowały wyśmienicie. A smak jest tam, gdzie lokalne farmy truskawek mają kalifornijski bit owoców.

„Truskawki z Kalifornii mają puste serce, nie są gęste w środku. Nazywamy je jagodami styropianu ”- mówi Stoneman. Ta dodatkowa gęstość sprawia, że jej ćwiartki ważą więcej. Jagody kalifornijskie wyglądają wspaniale i są dostępne prawie przez cały rok, więc na pikniku z okazji Święta Pracy można podawać kruche ciastko truskawkowe. Ale zazwyczaj nie mają zbyt wiele smaku, co przyznaje Daugovish.

„Nie możemy wysyłać dojrzałych. Musimy wybierać w 75 procentach koloru”, mówi. „Lokalne dojrzałe jagody są bardziej podobne do produkt specjalistyczny. ”

Oczywiście kupowanie produktów lokalnych nie jest zrównoważone dla wszystkich mieszkańców miast, takich jak Richmond, ani dla wielu zróżnicowanych klimatów ogrodniczych w całym kraju. Potrzebujemy Kalifornii (i Meksyku, Chile i innych cudownych klimatów), aby dalej uprawiać rośliny i ich dużo, jeśli mamy się wyżywić. Ale jeśli chodzi o smak, dobrze sytuowani i specjaliści od jedzenia będą nadal płacić za to, co najlepsze. A tego lata będzie to coś, co będzie na targach rolniczych lub, jeszcze lepiej, będzie rosło na naszych własnych podwórkach.

Hise jest wydawcą żywności w Virginia Living i często pisze o skrzyżowaniu żywności i biznesu . Jej najnowsza książka to „The Secret Lives of Hoarders”.

Więcej z Food:

Masz pytania dotyczące gotowania? Dołącz do naszego czatu na żywo w środy o godz. 12.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *