Czy żyjemy w symulowanym wszechświecie? Tutaj ' tak mówią naukowcy.

A co, jeśli wszystko wokół nas – ludzie, gwiazdy nad naszymi głowami, ziemia pod naszymi stopami, a nawet nasze ciała i umysły – były wymyślną iluzją? A co by było, gdyby nasz świat był po prostu hiperrealistyczną symulacją, w której wszyscy jesteśmy tylko postaciami w jakiejś wyrafinowanej grze wideo?

Jest to oczywiście koncepcja znana z książek i filmów science fiction, w tym przebojowy film z 1999 roku „Matrix”. Ale niektórzy fizycy i filozofowie twierdzą, że jest możliwe, że naprawdę żyjemy w symulacji – nawet jeśli oznacza to odrzucenie tego, co wiemy (lub wydaje nam się, że wiemy) o wszechświecie i naszym miejscu w nim.

„Jeśli żyjemy w symulacji, to obserwowany przez nas kosmos jest tylko małym kawałkiem całości fizycznej egzystencji” – powiedział filozof z Oxfordu Nick Bostrom w artykule z 2003 roku to zapoczątkowało dyskusję na temat tego, co stało się znane jako hipoteza symulacji. „Chociaż świat, który widzimy, jest w pewnym sensie„ prawdziwy ”, nie znajduje się na podstawowym poziomie rzeczywistości”.

Symulowanie światów i istot

Rizwan Virk, założyciel programu PlayLabs w Massachusetts Institute of Technology i autor „The Simulation Hypothesis”, jest jednym z tych, którzy poważnie traktują hipotezę symulacji. Wspomina grę w wirtualnej rzeczywistości tak realistyczną, że zapomniał, że był w pustym pokoju z założonymi słuchawkami. To doprowadziło go do zastanowienia: czy na pewno nie jesteśmy osadzeni w świecie stworzonym przez istoty bardziej doświadczone technologicznie niż my?

To pytanie ma sens dla Rich Terrile, informatyka z Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA w Pasadena w Kalifornii. Choć są one szczegółowe, najlepsze dzisiejsze symulacje nie obejmują sztucznych umysłów, ale Terrile uważa, że możliwość modelowania czujących istot może wkrótce znaleźć się w naszym zasięgu. „Już od pokolenia jesteśmy bogami, którzy tworzą te wszechświaty” – mówi.

Nie wszyscy są przekonani. Podczas debaty w Amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku w 2016 r. Fizyk z Uniwersytetu Harvarda Lisa Randall powiedziała, że prawdopodobieństwo, że hipoteza symulacji jest poprawna, wynosi „w rzeczywistości zero”. Po pierwsze, nie ma dowodów na to, że nasz świat nie jest układem gwiazd i galaktyk, jakim się wydaje. Zastanawia się, dlaczego zaawansowane istoty zawracają sobie głowę symulacją Homo sapiens. „Po co nas symulować? Mam na myśli, że jest tak wiele rzeczy do symulacji” – powiedziała. „Nie wiem, dlaczego ten wyższy gatunek miałby chcieć się nami przejmować”.

Echa Genesis

Jednak jest znajomy pomysł, że istnieje symulator lub twórca, któremu naprawdę zależy na nas. Podobnie, idea istoty wyższej wykuwającej symulowany wszechświat jest analogiczna do pojęcia bóstwa tworzącego świat – na przykład, jak opisano w Księdze Rodzaju.

Niektórzy myśliciele: w tym Terrile, witamy analogię do religii. Jeśli hipoteza symulacji jest poprawna, mówi, to „jest twórca, architekt – ktoś, kto zaprojektował świat”. To starożytna idea przekształcona pod kątem „matematyki i nauk ścisłych, a nie tylko wiary”.

Jednak dla innych uczonych, w tym fizyka z University of Maryland Sylvester James Gates, podobieństwo między hipotezą symulacyjną a przekonaniami religijnymi powinno być traktowane jako ostrzeżenie, że zboczyliśmy z kursu. Nauka, jak powiedział w niedawnym wywiadzie radiowym, odciągnęła nas „od idei, że jesteśmy marionetkami” kontrolowanymi przez niewidzialną istotę. Hipoteza symulacji, powiedział, „zaczyna wyglądać jak religia”, w której programista zastępuje dla boga.

Kim lub czym jest boska istota, która mogła stworzyć symulowany wszechświat? Jedną z możliwości, jak twierdzą zwolennicy hipotezy symulacji, jest to, że jest to rasa zaawansowanych istot – kosmitów. Jeszcze bardziej zagmatwana jest możliwość, że to nasi potomkowie – „nasze przyszłe ja”, jak to określa Terrile. Oznacza to, że ludzie żyjący setki lub tysiące lat w przyszłości mogą rozwinąć zdolność do symulowania nie tylko świata takiego jak nasze, ale ciała i umysły znajdujących się w nim istot.

„Tak jak możesz symulować cokolwiek innego, możesz symulować mózgi” – mówi Bostrom. To prawda, że nie mamy jeszcze technologii, aby to zrobić, ale mówi, że nie ma w tym żadnej koncepcyjnej bariery. A kiedy stworzymy symulacje mózgu „wystarczająco szczegółowe i dokładne”, mówi, „możliwe jest, że te symulacje wygenerują świadome doświadczenia”.

Poszukiwanie dowodów

Czy kiedykolwiek dowiedzieć się, czy hipoteza symulacji jest poprawna? Bostrum mówi, że istnieje niewielka szansa, że pewnego dnia napotkamy charakterystyczny błąd w symulacji. „Z pewnością można sobie wyobrazić scenariusz, w którym wyskakuje przed Tobą okno z napisem:„ Jesteś w symulacji; kliknij tutaj, aby uzyskać więcej informacji ”- mówi.„ To byłby dowód powalenia.”

Bardziej realistycznie, fizycy zaproponowali eksperymenty, które mogą dostarczyć dowodów na to, że nasz świat jest symulowany. Na przykład niektórzy zastanawiali się, czy świat jest z natury „gładki”, czy też w najmniejszych skalach może składać się z dyskretnych „kawałków”, trochę jak piksele na obrazie cyfrowym. Jeśli ustalimy, że świat jest „rozpikselowany” w ten sposób, może to świadczyć o tym, że został stworzony sztucznie. Zespół fizyków amerykańskich i niemieckich argumentował, że staranne pomiary promieni kosmicznych mogą dostarczyć odpowiedzi.

A co by było, gdybyśmy potwierdzili, że żyjemy w symulacji? Jak ludzie zareagowaliby, gdyby dowiedzieli się, że nasz świat, myśli i emocje to nic innego jak zera i jedynki programisty? Niektórzy wyobrażają sobie, że taka wiedza zakłóciłaby nasze życie, podnosząc nasze poczucie Astronom Harvardu Abraham Loeb mówi, że ta wiedza może nawet wywołać niepokoje społeczne. Świadomość, że nasze myśli i czyny nie są naszymi własnymi, może „uwolnić nas od odpowiedzialności za nasze czyny” – mówi. „Nie ma nic bardziej szkodliwego dla naszego porządku społecznego niż ta koncepcja”.

Inni wyobrażają sobie, że dowody na poparcie hipotezy symulacji mogą wywołać nowy strach – że twórcy mogą zmęczyć się symulacją i ją wyłączyć . Ale nie Bostrum. „Podobnie mógłbyś zapytać:„ czy nie powinniśmy nieustannie bać się śmierci? ”W dowolnym momencie możesz mieć zawał serca lub udar, albo dach może spaść” – mówi .

Cokolwiek byśmy pomyśleli o hipotezie symulacji, Bostrom uważa, że sam akt rozważenia jej dostarcza pożądanej dawki pokory. Cytuje ostrzegawczą uwagę Hamleta skierowaną do przyjaciela z „Hamleta” Szekspira: „Jest więcej rzeczy na niebie i na ziemi, Horatio, niż marzy o tym twoja filozofia”.

I Bostrom twierdzi, że poważnie traktuje hipotezę symulacji: „Dla mnie to nie jest tylko intelektualna gra” – mówi. „To próba zorientowania się w świecie tak, jak najlepiej potrafię go zrozumieć”.

Chcesz więcej historii o nauce?

  • Zaćmienie, które dowiodło racji Einsteina i zmieniło nasze rozumienie wszechświata
  • Hipersoniczne podróże lotnicze zrobiły krok bliżej rzeczywistości
  • 14 wizji przyszłości: życie na Marsie i wiejski wieżowiec

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA MACH I OBSERWUJ NBC NEWS MACH NA TWITTERZE, FACEBOOKU I INSTAGRAMIE.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *