Kilka tygodni temu robiąc zakupy spożywcze, wziąłem paczkę sałatki i odwróciłem ją, aby dowiedzieć się o jej pochodzeniu. Od razu coś przykuło moją uwagę: moja sałatka zaprosiła mnie do dołączenia do jej „społeczności na Facebooku”.
Jeśli nawet moja sałatka ma / jest społecznością, co w ogóle oznacza słowo „społeczność” ?!
Jako ktoś, kto na co dzień pracuje ze społecznościami i studiował setki z nich w ciągu ostatnich kilku lat, czuję duże zamieszanie. Termin jest używany jako ogólna fraza dla wszystkiego, co ma związek ze zbiorem ludzi, od bardzo namacalnego do bardzo abstrakcyjnego.
Widzę 2 problemy:
1) Większość „społeczności” nie jest prawdziwymi społecznościami
Wydaje mi się, że termin „społeczność” jest naprawdę gorący w przestrzeni reklamowej / marketingowej / sprzedaży / startupów / wydarzeń, ponieważ nawiązuje do czegoś więcej niż tylko transakcyjna relacja klient-firma. Ale większość „społeczności”, na które się natknę, nie jest według mnie prawdziwymi społecznościami. Słyszę, jak to słowo jest używane, kiedy tak naprawdę autorzy mają na myśli serię comiesięcznych wydarzeń, stronę na Facebooku, grupę klientów lojalnych wobec konkretna marka, coroczna konferencja, wszyscy klienci marki e-commerce, obserwatorzy mediów społecznościowych, każdy, kto korzysta z Twittera, ludzie, którzy głosują w ten sam sposób itp.
2) Definicja słownikowa jest niejasna i nieaktualne
Oto jak słownik definiuje „społeczność”:
Myślę, że tradycyjna definicja wspólnoty jest przestarzała. Opiera się głównie na wspólnej lokalizacji: „grupie ludzi mieszkających w tym samym miejscu.” Historycznie taka była społeczność. Ale dla wielu z nas nasza wioska lub sąsiedztwo nie jest już naszym kluczowym wyznacznikiem tożsamości lub wspólnoty. Jak pięknie ukazuje ten artykuł w Atlantyku, przeszliśmy od tradycyjnego rodzenia się do społeczności do, teraz, wybierania własnych społeczności i wyrażania przez nie naszej tożsamości.
Myślę, że tradycyjna definicja brakuje kluczowego fragmentu: „Poczucie wspólnoty z innymi, jako wynik dzielenia wspólnych postaw, zainteresowań i celów”: ta część przybliża współczesne formy społeczności. Każdy w niej ma coś wspólnego. Uważam jednak, że jest zbyt obszerny i niejasny. Mam tak wiele postaw, zainteresowań i celów, które dzielę z innymi ludźmi. Ale to jeszcze nie znaczy, że będę czuł się z nimi wspólnotą. W tym celu potrzebuje relacji. Więcej na ten temat poniżej.
Musimy zaktualizować, co oznacza „społeczność”
Tradycyjna definicja jest nieco przestarzała, a termin ten jest szeroko używany przez marketerów, marki, przedsiębiorców, wydarzenia organizatorzy, menedżerowie mediów społecznościowych itp. na tak wiele sposobów, myślę, że tracimy prawdziwą władzę, jaką mogą mieć „prawdziwe” społeczności.
Musimy zaktualizować znaczenie słowa „społeczność” w dzisiejszym świecie. Być może będziemy musieli znaleźć sposoby na rozróżnienie między różnymi typami społeczności. Ponieważ w tej przestrzeni nie ma jednego autorytetu, wyobrażam sobie, że najlepiej stanie się to jako seria rozmów między twórcami społeczności. Aby rozpocząć tę rozmowę, Proponuję próbę zdefiniowania „wspólnoty”:
Społeczność = grupa ludzi, którzy troszczą się o siebie i czują, że należą do siebie.
Miejmy rozebrać to na pół:
- „Grupa ludzi”: w końcu społeczność zawsze istnieje. Na pierwszy rzut oka wydaje się to oczywiste, ale widzę często używane słowo, które jest odhumanizowane i abstrakcyjne: „społeczność marketingowa”, „społeczność międzynarodowa”, „społeczność St. Clarke’s Streets”, „społeczność AirBnB”. W końcu mówimy o prawdziwych ludziach z prawdziwym życiem, prawdziwymi historiami, prawdziwymi nadziejami, prawdziwymi marzeniami.
- „którzy troszczą się o siebie nawzajem”: to jest moim zdaniem absolutny rdzeń społeczności. Osoby w grupie to nie tylko przypadkowi nieznajomi, mają ze sobą relacje. Obchodzą się o siebie. Bardziej troszczą się o ludzi w tej grupie niż o przeciętną osobę, którą spotykają na ulicy. dzieje się magia społeczności. Kiedy ludzie troszczą się o siebie nawzajem, budują zaufanie. Zaufanie odblokowuje współpracę, dzielenie się, wsparcie, nadzieję, bezpieczeństwo i wiele więcej. Podczas gdy większość organizacji na świecie optymalizuje swoje wyniki pod kątem celów zewnętrznych, społeczności optymalizują się pod kątem zaufania .
- „czuć, że należą”: wspólnoty odpowiadają na jedną z najbardziej podstawowych ludzkich potrzeb: chcemy być kochani, nie chcemy być samotni i chcemy wiedzieć, że gdzieś należymy.Prawdziwe wspólnoty dają nam poczucie domu, rodzinę, poczucie „to są moi rówieśnicy”. To jest moje plemię, to jest moje miejsce. W tej grupie jestem akceptowany za to, kim naprawdę jestem.
- „razem”: społeczność daje ludziom poczucie wspólnej tożsamości. Jesteśmy razem. Suma jest większa niż poszczególne części. Ta wspólna tożsamość ma znaczenie, ponieważ przenosi grupę poza indywidualne relacje 1: 1. Zmienia nieznajomych w zaufanych rówieśników dzięki efektowi proxy: chociaż cię nie znam, ufam ci bardziej niż przeciętnej osobie, ponieważ jesteśmy częścią tej samej społeczności, mamy tę samą tożsamość. Wielu z nas wyraża swoje zainteresowania, ambicje i cele poprzez ludzi, z którymi spędzamy czas – społeczności stają się częścią naszej tożsamości.
A co ze społecznością mającą wspólny cel / cel?
Widzę wiele definicji społeczności, które są wersją następujących:
Społeczność = grupa ludzi, którym zależy na tym samym celu.
W moim osobistym Zdaniem, ta definicja nie kwalifikuje się jako społeczność, chyba że osoby te mają ze sobą zaufane relacje. Dlaczego? Ponieważ jest tak wiele rzeczy na świecie, w których ludzie spotykają się ze wspólnym celem / celem / postawami / zainteresowaniami: zespoły projektowe, firmy, ruchy polityczne itp. Są to grupy ludzi, którym zależy na tym samym celu, ale tak nie jest społeczności.
Twierdzę, że potrzebujemy sposobu, aby odróżnić kanały nastawione na cel od grup, które są silnie oparte na związkach, czyli społecznościach.
Dlaczego to ma znaczenie? Ma to znaczenie, ponieważ ostatecznie zespoły projektowe, firmy i ruchy polityczne optymalizują pod kątem produktu zewnętrznego (niezależnie od celu). Ale moim zdaniem społeczności optymalizują się pod kątem czegoś innego: relacji i zaufania między sobą. Myślę, że te dwa podmioty mają bardzo różny wpływ na świat.
Oczywiście społeczności mogą nadal mieć wspólne cele. Jednym ze sposobów spojrzenia na to jest rozróżnienie między wewnętrznym celem wspólnoty (dbamy o siebie nawzajem) a celem zewnętrznym (mamy wspólny cel). Uważam, że każda społeczność musi mieć najpierw wewnętrzny cel, aby naprawdę funkcjonować jako społeczność. Bez zaufania i relacji staje się projektem, inicjatywą, ruchem. Ale może społeczności z wewnętrznym celem są potężnymi kanałami, które mają zewnętrzny cel?
Jak TY definiujesz „społeczność”?
Chciałbym, żeby to był początek rozmowy i czy KOCHAŁabyś usłyszeć, co oznacza dla Ciebie „społeczność”. Jeśli zostawisz komentarz lub napiszesz do mnie, zbierzę wszystkie odpowiedzi i zdam raport. Dziękujemy!
– –
Szukasz więcej materiałów do budowania społeczności?
Ponad 60 artykułów na temat budowania społeczności pod adresem https://medium.com/together-institute
Community Canvas
Sprawdź Community Canvas, narzędzie typu open source, które stworzyliśmy, aby wspierać twórców społeczności na całym świecie i dołącz do naszej grupy Community Builder na Facebooku, gdzie się spotykamy aby dzielić się tematami związanymi ze społecznością i uczyć się od siebie nawzajem.
Biuletyn dotyczący budowania społeczności
Co kilka tygodni wysyłam krótkiego e-maila z 3-5 moimi ulubionymi spostrzeżeniami, postami na blogu i artykułami o budowaniu znaczących społeczności. Jeśli zależy Ci na zbliżaniu ludzi, to może być dla Ciebie. Zarejestruj się tutaj.
Skontaktuj się
Masz przemyślenia i opinie na temat powyższego tekstu? A może szukasz prelegenta na następne wydarzenie? Bardzo chciałbym usłyszeć od Ciebie – napisz do mnie na adres [email protected] – dziękuję!