B-24, zwany także Liberator, ciężki bombowiec dalekiego zasięgu używany podczas II wojny światowej przez siły powietrzne Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Został zaprojektowany przez Consolidated Aircraft Company (później Consolidated-Vultee) w odpowiedzi na zapotrzebowanie amerykańskich sił powietrznych (USAAF) na czterosilnikowy ciężki bombowiec w styczniu 1939 r. B-24 był napędzany czterema chłodzonymi powietrzem silnikami promieniowymi i miał przestronny kadłub podobny do skrzyni zawieszony pod górnopłatem, trójkołowy podwozie i podwójny ogon. Pierwszy prototyp oblatano w grudniu 1939 roku, a wiosną 1941 roku B-24 były dostarczane brytyjskim Królewskim Siłom Powietrznym na zasadzie „cash-and-carry”. Wczesne modele B-24 nie posiadały samouszczelniających się zbiorników paliwa i ciężkiego uzbrojenia obronnego uznawanego przez USAAF za niezbędne dla strategicznego bombowca dziennego; w związku z tym były używane głównie do transportu ładunków o wysokim priorytecie i VIP-ów (brytyjski premier Winston Churchill używał ich jako środka transportu osobistego) oraz do patroli przeciw okrętom podwodnym. B-24 przeciw okrętom podwodnym, niektóre wyposażone w radar, odegrały ważną rolę w bitwie o Atlantyk i odegrały kluczową rolę w zamknięciu „przepaści” między Atlantykiem, gdzie niemieckie okręty podwodne działały wcześniej bezkarnie.
Pierwszą wersją Liberatora, uznaną przez USAAF za godną walki, był B-24D, z silnikami z turbodoładowaniem i wieżami zasilanymi, wyposażonymi w dwa karabiny maszynowe 0,50 cala (12,7 mm) na górnym kadłubie i ogonie Kolejne modele otrzymały dodatkowe uzbrojenie, a modele B-24H i J, które zaczęły wchodzić do służby na początku 1944 r., Posiadały napędzane wieże dziobowe i dolne oraz łącznie 10 karabinów maszynowych 0,50 cala. Podobnie jak B-17 Latająca Forteca, B-24 leciał w obronie formacje „pudełkowe”, chociaż skrzynie nie mogły być ułożone tak blisko siebie, ponieważ Liberator był znacznie trudniejszy do latania w szyku. Podobnie jak B-17, nosił celownik Norden. Normalne obciążenie bombą dla misji na dużych wysokościach wynosiło 5000 funtów (2250 kg), chociaż mogło pomieścić dodatkowe 3000 funtów (1350 kg) w komorze bombowej i 8000 funtów (3600 kg) na zewnętrznych stojakach pod skrzydłami dla krótkiego zasięgu misje. Podczas misji na dużych wysokościach Liberator miał maksymalny zasięg prawie 1600 mil (2600 km) – o 40 procent większy niż jego partner, B-17 – ale miał pułap usług wynoszący zaledwie 28000 stóp (8500 metrów), czyli około 7000 stóp (2100 metrów) poniżej B-17. W rezultacie B-24 był bardziej narażony na oddziaływanie niemieckiej artylerii przeciwlotniczej; to oraz większa podatność B-24 na uszkodzenia bojowe (szczególnym problemem był nieszczelny układ paliwowy) sprawiły, że B-17 stał się preferowanym bombowcem strategicznym na europejskim teatrze działań. Mimo to B-24 wyposażyły jedną całą dywizję bombową 8. Sił Powietrznych i, ze względu na ich większy zasięg, przydzielono im jedne z najtrudniejszych celów w ostatnich fazach wojny w Europie.
B -24 znalazł się na Pacyfiku, gdzie daleki zasięg był na wagę złota, a japońska obrona była stosunkowo skromna; tam Liberator skutecznie zastąpił B-17 od 1942 roku. B-24 odegrał również ważną rolę w teatrach śródziemnomorskich i chińsko-birmańsko-indyjskich, a marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych wystawiła silnie uzbrojony jednostronny wariant PB4Y jako bombowiec patrolowy pod koniec wojny. W latach 1940-1945 zbudowano ponad 18 000 samolotów B-24, najwięcej spośród wszystkich samolotów amerykańskich – około 10 000 przez Consolidated-Vultee, a reszta na licencji Douglas Aircraft, North American Aviation i Ford Motor Company. Z tej sumy niecałe 1700 trafiło do Brytyjczyków. B-24 został wycofany ze służby amerykańskiej niemal natychmiast po zakończeniu wojny w 1945 roku. Garść samolotów PB4Y została przekazana francuskiej marynarce wojennej i brała udział w walkach w Indochinach w latach 1953–54.