Większość z nas może opowiedzieć historię utraconej miłości, a pytanie „Dlaczego zawodzą związki?” Wciąż pozostaje w tyle naszych umysłów. Odpowiedź dla wielu z nas można znaleźć wewnątrz. Niezależnie od tego, czy o tym wiemy, czy nie, większość z nas boi się być naprawdę zakochanymi. Podczas gdy nasze lęki mogą objawiać się na różne sposoby lub ujawniać się Na różnych etapach związku wszyscy posiadamy mechanizmy obronne, które naszym zdaniem na pewnym poziomie ochronią nas przed zranieniem. Obrony te mogą dawać fałszywe złudzenie bezpieczeństwa, ale uniemożliwiają nam osiągnięcie takiej bliskości, jakiej najbardziej pragniemy. co napędza nasze lęki przed intymnością? Co powstrzymuje nas przed znalezieniem i zachowaniem miłości, o której mówimy, że chcemy?
1. Prawdziwa miłość sprawia, że czujemy się bezbronni.
Nowy związek to niezbadane terytorium i większość z nas ma naturalny lęk przed nieznanym. Pozwalanie sobie na zakochanie oznacza podjęcie prawdziwego ryzyka. pokładamy ogromne zaufanie w innej osobie, pozwalając jej wpływać nas, co sprawia, że czujemy się odsłonięci i bezbronni s są kwestionowane. Wszelkie nawyki, które mieliśmy od dawna, które pozwalają nam poczuć skupienie na sobie lub samowystarczalność, zaczynają odchodzić na dalszy plan. Zwykle wierzymy, że im bardziej nam zależy, tym bardziej możemy zostać zranieni.
2. Nowa miłość budzi przeszłe rany.
Kiedy wchodzimy w związek, rzadko jesteśmy w pełni świadomi tego, jak wpłynęła na nas nasza historia. Sposób, w jaki zostaliśmy zranieni w poprzednich związkach, począwszy od dzieciństwa, ma silny wpływ na to, jak postrzegamy ludzi, z którymi się zbliżamy, a także na to, jak zachowujemy się w naszych romantycznych związkach. Stara, negatywna dynamika może sprawić, że będziemy nieufni przed otwarciem się na kogoś nowego. Możemy odejść od intymności, ponieważ budzi ona dawne uczucie zranienia, straty, złości lub odrzucenia. Jak powiedział dr Pat Love w wywiadzie dla PsychAlive, „kiedy tęsknisz za czymś, na przykład miłością, kojarzy się to z bólem”, bólem, który odczuwałeś, gdy go nie miałeś w przeszłości.
3. Miłość rzuca wyzwanie starej tożsamości.
Wielu z nas zmaga się z ukrytym poczuciem braku miłości. Mamy problem z poczuciem własnej wartości i przekonaniem, że ktoś może naprawdę o nas dbać. Wszyscy mamy „krytyczny głos wewnętrzny”, który działa w naszych głowach jak okrutny trener, który mówi nam, że jesteśmy bezwartościowi lub nie zasługujemy na szczęście. Ten trener jest ukształtowany na podstawie bolesnych doświadczeń z dzieciństwa i krytycznych postaw, na jakie byliśmy narażeni we wczesnym dzieciństwie, a także uczuć, jakie nasi rodzice mieli o sobie.
Chociaż te postawy być krzywdzącym, z czasem zakorzeniły się w nas. Jako dorośli możemy nie postrzegać ich jako wroga, zamiast tego akceptujemy ich destrukcyjny punkt widzenia jako nasz własny. Te krytyczne myśli lub „wewnętrzne głosy” są często szkodliwe i nieprzyjemne, ale są też wygodne w swojej znajomości. Kiedy inna osoba widzi nas inaczej niż nasze, kocha i docenia nas, możemy faktycznie zacząć czuć się nieswojo i defensywnie, ponieważ kwestionuje te od dawna utrzymywane punkty identyfikacji.
4. Z prawdziwą radością przychodzi prawdziwy ból.
Za każdym razem, gdy w pełni doświadczamy prawdziwej radości lub czujemy cenność życia na poziomie emocjonalnym, możemy spodziewać się ogromnego smutku. Wielu z nas stroni od tego, co uczyniłoby nas najszczęśliwszymi, bo one też powodują ból. Jest też odwrotnie. Nie możemy selektywnie otępiać się smutkiem, nie paraliżując się radością. Jeśli chodzi o zakochanie się, możemy wahać się przed pójściem „na całego”, ze strachu przed smutkiem, jaki w nas wzbudzi.
5. Miłość jest często nierówna.
Wiele osób, z którymi rozmawiałem, wyraziło wahanie przed związaniem się z kimś, ponieważ ta osoba „za bardzo ich lubi”. Martwią się, że gdyby związali się z tą osobą, ich własne uczucia nie ewoluowałyby, a druga osoba została zraniona lub poczułaby się odrzucona. Prawda jest taka, że miłość jest często niezrównoważona, a jedna osoba czuje się mniej więcej od chwili do chwili. Nasze uczucia do kogoś są nieustannie zmieniającą się siłą. W ciągu kilku sekund możemy poczuć złość, irytację, a nawet nienawiść do osoby, którą kochamy. Martwienie się o to, jak będziemy się czuć, nie pozwala nam zobaczyć, gdzie nasze uczucia będą w naturalny sposób idź. Lepiej być otwartym na to, jak nasze uczucia rozwijają się w czasie. Pozwalanie sobie na zmartwienie lub poczucie winy z powodu tego, jak możemy się czuć lub nie, powstrzymuje nas przed poznaniem kogoś, kto okazuje nam zainteresowanie i może uniemożliwić nam nawiązanie relacji, która mogłaby naprawdę nas uszczęśliwiają.
6. Związki mogą zrywać więź z rodziną.
Relacje mogą być ostatecznym symbolem dorastania .Reprezentują rozpoczęcie własnego życia jako niezależne, autonomiczne jednostki. Rozwój ten może również oznaczać rozstanie z naszą rodziną. Podobnie jak zerwanie ze starą tożsamością, ta separacja nie jest fizyczna. Nie oznacza to dosłownie rezygnacji z naszej rodziny, ale raczej odpuszczenie na poziomie emocjonalnym – nie czując się już dzieckiem i odróżniając się od bardziej negatywnej dynamiki, która nękała nasze wczesne relacje i ukształtowała naszą tożsamość.
7. Miłość budzi egzystencjalne lęki.
Im więcej mamy, tym więcej musimy stracić. Im więcej ktoś dla nas znaczy, tym bardziej boimy się utraty tej osoby. Kiedy się zakochujemy, nie tylko stajemy w obliczu strachu przed utratą partnera, ale stajemy się bardziej świadomi naszej śmiertelności. Nasze życie ma teraz większą wartość i znaczenie, więc myśl o jego utracie staje się bardziej przerażająca. Próbując ukryć ten strach, możemy skupić się na bardziej powierzchownych obawach, toczyć z partnerem bójkę lub w skrajnych przypadkach całkowicie zrezygnować z relacji. Rzadko jesteśmy w pełni świadomi tego, jak bronimy się przed tymi egzystencjalnymi lękami. Możemy nawet spróbować zracjonalizować dla siebie milion powodów, dla których nie powinniśmy być w związku. Jednak powody, które podajemy, mogą mieć praktyczne rozwiązania, a to, co naprawdę nas napędza, to głębsze obawy przed stratą.
Relacje Essential Reads
Większość związków wiąże się z atakiem wyzwań. Poznanie naszych lęków przed intymnością i tego, w jaki sposób wpływają na nasze zachowanie, jest ważnym krokiem do osiągnięcia satysfakcjonującego, długotrwałego związku. Te obawy mogą być maskowane przez różne uzasadnienia, dlaczego sprawy się nie układają – ale możemy być zaskoczeni, gdy dowiadujemy się o wszystkich sposobach, w jakie sami sabotujemy, gdy zbliżamy się do kogoś innego. Poznając siebie, dajemy sobie największą szansę na znalezienie i utrzymanie trwałej miłości.